Sędzia SN Józef Iwulski: nie wystąpię do prezydenta o przedłużenie możliwości orzekania
Sędzia SN Józef Iwulski zapowiedział, że nie wystąpi do prezydenta Andrzeja Dudy o możliwość przedłużenia kadencji orzekania, w przypadku wejścia w życie nowej ustawy o SN. Dodał, że przepis o stanie spoczynku sędziów jest niezgodny z konstytucją i Europejską Konwencją Praw Człowieka.
W czwartek komisja, pracująca nad projektem prezydenta Andrzeja Dudy, poparła zapis przejściowy, że sędziowie SN, którzy do dnia wejścia w życie ustawy ukończyli 65. rok życia, przechodzą po trzech miesiącach od tej daty w stan spoczynku - chyba że wystąpią do prezydenta o przedłużenie tego, załączając zaświadczenie o dobrym zdrowiu, a prezydent wyrazi zgodę (dziś taki wiek dla sędziego SN to 70 lat).
Józef Iwulski, sędzia Sądu Najwyższego pytany w czwartek w RMF FM, czy poprosi prezydenta o przedłużenie swojej kadencji stwierdził, że "nie poprosi". Podkreślił, że uważa ten przepis za niezgodny z konstytucją i Europejską Konwencją Praw Człowieka. - Uważam, że przepis o obniżeniu wieku i przymusowym odejściu w stan spoczynku jest niezgodny z Konstytucją i Europejską Konwencją Praw Człowiek - oświadczył. - Jeżeli tak uważam, to nie mogę stosownie do tego przepisu postępować - zapowiedział.
"Jeżeli chodzi o sprawy ustrojowe, sędzia ma prawo zabierać głos"
Józef Iwulski pytany, czy brał udział w ulicznych protestach dot. reformy sądownictwa powiedział, że "był na dwóch pod Sądem Najwyższym".
Jego zdaniem sędziowie mogą brać udział w ulicznych protestach. - Jeżeli chodzi o sprawy ustrojowe dotyczące wymiaru sprawiedliwości i organizacji ustroju sądownictwa, sędzia ma prawo zabierać głos w każdej formie dopuszczalnej przez prawo - podkreślił. Jak dodał, "forma tego rodzaju zgromadzeń jest dopuszczalna".
PAP
Czytaj więcej