Zatrzymanie w Rosji polskiego historyka. Rektor UJ prosi konsula o wyjaśnienia
O wyjaśnienia w sprawie zatrzymania historyka dr. Henryka Głębockiego i nałożonego na niego zakazu ponownego wjazdu na terytorium Rosji zwrócił się do konsula generalnego Federacji Rosyjskiej w Krakowie rektor Uniwersytetu Jagiellońskiego prof. Wojciech Nowak.
"Rektor Uniwersytetu Jagiellońskiego prof. Wojciech Nowak spotkał się dzisiaj w obecności prorektora UJ prof. Jacka Popiela, prodziekana Wydziału Historycznego prof. Stanisława Sroki z panem dr hab. Henrykiem Głębockim. Po uzyskaniu relacji z wydarzeń rektor UJ odbył rozmowę telefoniczną, a następnie zwrócił się listownie z oficjalną prośbą do pana Aleksandra Minina, Konsula Generalnego Federacji Rosyjskiej w Krakowie, o stosowne wyjaśnienia w przedmiotowej sprawie" - poinformował w poniedziałek w przesłanym komunikacie rzecznik UJ Adrian Ochalik.
"Zdziwienie i konieczność interwencji"
Jak stwierdzono, "zatrzymanie pracownika Uniwersytetu Jagiellońskiego, nakaz opuszczenia i zakaz ponownego wjazdu do Rosji bez wskazania merytorycznego powodu oraz możliwości odwołania powoduje ogromne zdziwienie, konieczność interwencji i wyjaśnienia zaistniałej sytuacji".
"Szczególnie, że sprawa dotyczy naukowca, którego przedmiotem badań od wielu lat jest zakres relacji polsko-rosyjskich w XIX i XX wieku" - dodano w komunikacie.
"Zablokowanie możliwości prowadzenia badań"
Jak podał w niedzielę Instytut Pamięci Narodowej, historyk dr hab. Henryk Głębocki został zatrzymany w Moskwie przez Federalną Służbę Bezpieczeństwa, która nakazała mu opuszczenie Rosji w ciągu 24 godzin. W ocenie Instytutu oznacza to zablokowanie mu możliwości prowadzenia badań w rosyjskich archiwach. Naukowiec powiedział PAP, że do zatrzymania doszło w piątek około północy, gdy wrócił z Petersburga do Moskwy, oraz że od soboty przebywa w Polsce.
Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow powiedział w poniedziałek, że na Kremlu nie jest znana sytuacja związana z wydaleniem z Rosji polskiego historyka Henryka Głębockiego. Zapewnił, że decyzje w tego rodzaju sprawach nie zapadają na Kremlu.
PAP, Fot. uj.edu.pl
Czytaj więcej