Pl. Piłsudskiego w Warszawie "terenem zamkniętym" ze względu na obronność. To decyzja Błaszczaka
"Przez tereny zamknięte rozumie się tereny o charakterze zastrzeżonym ze względu na obronność i bezpieczeństwo państwa" - głosi uzasadnienie decyzji szefa MSWiA Mariusza Błaszczaka ustanawiającej obszar obejmujący działki "zlokalizowane przy Placu Piłsudskiego" w Warszawie "terenem zamkniętym". Wcześniej minister infrastruktury "odebrał" plac władzom miasta i przekazał go wojewodzie mazowieckiemu.
Decyzja Błaszczaka weszła w życie z dniem podpisania, czyli 31 października.
Ustanowienie terenu zamkniętego oznacza, że prawa administrowania tym miejscem nie ma już samorząd lokalny; przejął je wojewoda, czyli władza podległa rządowi. To wojewoda teraz będzie decydował o tym, co na placu można np. zbudować, postawić lub zburzyć - bo to wojewoda będzie wydawał pozwolenia na budowę i zmiany w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego dotyczące placu.
MSWiA podało, że "utworzenie na przedmiotowych działkach terenu zamkniętego pozwoli na sprawne i profesjonalne wykonywanie obowiązków wojewody w zakresie realizacji polityki Rady Ministrów w województwie" co wynika z ustawy o wojewodzie i administracji rządowej w województwie.
"Dziwne zabiegi rządu wokół pl. Piłsudskiego"
Skan pisma, który ratusz otrzymał od ministra opublikowała w piątek na Twitterze prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz.
"31.10 Michał Olszewski i Paweł Lech uprzedzali, że dziwne zabiegi rządu wokół pl. Piłsudskiego skończą się kolejnym - po Sejmie i Krakowskim Przedmieściu - odgradzaniem barierkami jednego z centralnych miejsc w Warszawie. Te obawy potwierdza decyzja podpisana przez Mariusza Błaszczaka" - napisała.
31.10 @molszew77 i @PawelLech1 uprzedzali, że dziwne zabiegi rządu wokół pl. Piłsudskiego skończą się kolejnym - po Sejmie i Krakowskim Przedmieściu - odgradzaniem barierkami jednego z centralnych miejsc w @warszawa. Te obawy potwierdza decyzja podpisana przez @mblaszczak. pic.twitter.com/ftTb954o8t
— Hanna Gronkiewicz (@hannagw) 17 listopada 2017
"Teren nie zostanie ogrodzony"
"Plac Piłsudskiego w Warszawie nadal będzie dostępny dla mieszkańców, gości i turystów; teren ten nie zostanie ogrodzony" - poinformowało w piątek MSWiA.
"Plac Piłsudskiego jest miejscem, w którym odbywają się święta państwowe i najważniejsze uroczystości. Teren ten stanowi własność Skarbu Państwa. Dlatego wszelkie decyzje związane ze sposobem jego wykorzystywania powinny pozostać w gestii administracji rządowej" - oświadczył resort.
Szef MSWiA Mariusz Błaszczak napisał zaś na Twitterze, że "dotychczasowe ustalenia Komisji Weryfikacyjnej wskazują na to, że lepiej jeśli pl. Piłsudskiego będzie zarządzany przez wojewodę, niż Hanna Gronkiewicz-Waltz".
"To jest niedopuszczalne"
Rzeczniczka stołecznego ratusza Agnieszka Kłąb powiedziała, że ratusz jest zdziwiony uzasadnieniem decyzji MSWiA.
- Z naszego punktu widzenia to jest niedopuszczalne i oczywiście prawnicy analizują wszystkie te kroki, wszystkie te działania związane z pl. Piłsudskiego. No bo nie może być tak, że plac na którym warszawiacy się spotykają i na którym chociażby śpiewają "niezakazane piosenki" nagle stał się terenem wyłączonym, zamkniętym poprzez jedną, niczym nieuzasadnioną decyzję ministra - powiedziała Kłąb.
W ocenie wiceprezydenta Olszewskiego, decyzja MSWiA jest "kuriozalna". "To bardzo niebezpieczny dla demokracji lokalnej precedens" - napisał na Twitterze Olszewski. "Tereny zamknięte tworzy się dla terenów szczególnie ważnych z punktu widzenia obronności i bezpieczeństwa Polski. Pytanie jakie znaczenie ma właśnie Plac Piłsudskiego?" - napisał wiceprezydent na Facebooku.
Olszewski wskazał, że skutkiem wprowadzenie terenu zamkniętego będzie to, że władze miasta stracą uprawnienia planistyczne i architektoniczne do tego terenu i nie będą mogły wydawać tam pozwoleń na budowę. Będzie to robił wojewoda.
Budowa pomnika smoleńskiego
25 października minister infrastruktury i budownictwa Andrzej Adamczyk wydał decyzję przekazującą Pl. Piłsudskiego "do dyspozycji wojewody, jako Skarbu Państwa".
O możliwość zarządzania placem w celu organizowania na nim uroczystości wojewoda mazowiecki miał wystąpić do resortu już w czerwcu.
Rzecznik stołecznego ratusza Bartosz Milczarczyk zasugerował, że w sprawie przejęcia Placu Piłsudskiego może chodzić o budowę pomnika smoleńskiego w tym miejscu.
rmf24.pl, polsatnews.pl, PAP
Czytaj więcej