Reprywatyzacja przy ul. Hożej 25. Zarzuty dla stołecznych urzędników
Wrocławska prokuratura regionalna postawiła zarzuty ws. reprywatyzacji Hożej 25 pięciu osobom - w tym byłemu zastępcy dyrektora BGN Jakubowi R. i innym byłym i obecnym stołecznym urzędnikom. Dotyczą one niedopełnienia obowiązków i dopuszczenie do wydania korzystnych dla określonych osób decyzji.
Jak poinformowała Prokuratura Krajowa zarzuty usłyszał m.in. Jakub R. - były zastępca dyrektora Biura Gospodarki Nieruchomościami Urzędu m.st. Warszawy; który jest już podejrzany ws. reprywatyzacji i przebywa w areszcie. Kolejni podejrzani to Mariusz P., kierownik działu Nieruchomości Dekretowych m.st. Warszawy w Wydziale Spraw Dekretowych i Związków Wyznaniowych Biura Gospodarki Nieruchomościami Urzędu m.st. Warszawy, Gertruda J.-F. - naczelnik tego wydziału, radca prawny Jerzy M., który w przeszłości pełnił funkcję koordynatora samodzielnego wieloosobowego stanowiska pracy radców prawnych BGN oraz Jacek W. - główny specjalista w tymże wydziale.
"Chodzi o niedopełnienie ciążących na nich obowiązków i dopuszczenie do wydania korzystnych dla określonych osób decyzji dotyczącej prestiżowej nieruchomości położonej w centrum Warszawy przy ulicy Hożej 25" - napisano w komunikacie.
"Zaniechanie pozyskania wszystkich dowodów"
Jak podano, zaniechania urzędników doprowadziły do wydania 20 września 2012 roku decyzji o ustanowieniu na 99 lat prawa użytkowania wieczystego do udziału w części gruntu położonego pod powojennym budynkiem przy ulicy Hożej 25 w Warszawie, na rzecz określonych osób fizycznych, w tym na rzecz znanego kupca roszczeń do warszawskich nieruchomości.
"Oddanie w użytkowanie wieczyste gruntu miało nastąpić z jednoczesną sprzedażą na rzecz użytkowników wieczystych lokali znajdujących się w budynku położonym na tym gruncie, które należały do m.st. Warszawy" - podała prokuratura.
"W toku śledztwa ustalono, że decyzja ta została wydana przez urzędników pomimo zaniechania pozyskania wszystkich dowodów niezbędnych do rozpoznania sprawy. Prawidłowe i przeprowadzone zgodnie z obowiązującymi przepisami postępowanie powinno skutkować wydaniem decyzji odmownej ustanowienia użytkowania wieczystego gruntu położonego przy ulicy Hożej 25 w Warszawie na rzecz określonych osób, w tym na rzecz znanego kupca roszczeń do warszawskich nieruchomości" - podała prokuratura.
Reprywatyzacje przy ul. Hożej na komisji weryfikacyjnej
Prokuratura Regionalna we Wrocławiu prowadzi 13 postępowań dot. zwrotu nieruchomości w Warszawie. Śledztwa prowadzone we Wrocławiu dotyczą przede wszystkim nieruchomości przy ulicach Nowogrodzkiej 18, Smolnej 17, Foksal 179, Brackiej 23, Placu Defilad 1 (dawna Chmielna 70), Kazimierzowskiej, Narbutta 60, Puławskiej 141, Schroegera 72 i 74 oraz Książęcej.
Postępowania dotyczą m.in. usiłowania doprowadzenie do niekorzystnego rozporządzenia mieniem przez wprowadzenie urzędników w błąd co do praw do spadku po byłych właścicielach nieruchomości. W postępowaniach tych badane są również działania funkcjonariuszy publicznych - m.in. z Biura Gospodarki Nieruchomości Urzędu m.st. Warszawy i Ministerstwa Finansów.
W czwartek reprywatyzacje nieruchomości przy Hożej 23/25, 25 i 25a bada komisja weryfikacyjna.
Sprawa na nowo badana przez prokuraturę
Antykwariusz Marek M. nabył roszczenia do połowy Hożej 25a za 500 zł od jednej ze spadkobierczyń dawnych właścicieli. W 2008 r. uzyskał od miasta prawa do tej nieruchomości, wraz z drugą 85-letnią spadkobierczynią, od której potem odkupił jej udział za 50 zł. Następnie doprowadził do usunięcia lokatorów. Decyzję ws. Hożej 25a wydał Jakub R.
Jak podawał portal wPolityce.pl, początkowo prokuratura odmówiła wszczęcia śledztwa ws. doprowadzenia staruszki do niekorzystnego rozporządzania mieniem (nie przesłuchując jej) oraz ws. przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków przez Jakuba R. Obecnie sprawa jest na nowo badana przez prokuraturę.
"Moje grunty warszawskie"
M. pozwał też miasto o 5 mln zł odszkodowania za utracone pożytki. Jak pisała "Gazeta Wyborcza", początkowo sąd przyznał mu 1,6 mln zł, które Warszawa wypłaciła, ale ostatecznie sprawę przegrał - po zwrocie sprawy sądowi przez Sąd Najwyższy - a pieniądze będzie musiał zwrócić.
Jak pisały media, M. zasłynął z przedstawionego w Ratuszu spisu kilkudziesięciu nieruchomości, do których miał rzekome roszczenia, zatytułowanego: "Moje grunty warszawskie".
W 2016 r. Prokuratura Okręgowa w Warszawie wysłała sądowi akt oskarżenia przeciw Markowi M. za próbę bezprawnej reprywatyzacji nieruchomości przy ul. Targowej. Sprawa czeka na proces w Sądzie Okręgowym w Warszawie.
M. ma odpowiadać za usiłowanie wyłudzenia prawa do zarządzania nieruchomością za pomocą wprowadzenia w błąd Sądu Rejonowego, poprzez zatajenie informacji o śmierci współwłaścicielki tej nieruchomości oraz złożenie, jako kurator, nieprawdziwego oświadczenia o jej bezskutecznym poszukiwaniu. Grozi za to 8 lat więzienia.
31 października komisja zbadała sprawę przejętej m.in. przez M. kamienicy z lokatorami przy ul. Nabielaka 9, gdzie mieszkała m.in. Jolanta Brzeska, która w 2011 r. została zamordowana w niewyjaśnionych okolicznościach.
PAP
Czytaj więcej
Komentarze