Milion papierosów w fabryce, którą prowadzili imigranci. Tytoń, maszyny i podrobione opakowania najlepszych marek

Papierosy były idealnie podrobione, pakowali je w pudełka do złudzenia przypominające te dostępne w sklepach. Na paczkach najlepszych marek brakowało tylko akcyzy. W sumie w magazynie trzymali milion sztuk podrobionych "fajek".

Ponad milion sztuk papierosów różnych marek bez polskich znaków akcyzy skarbowej zabezpieczyli policjanci z wydziału do walki z przestępczością gospodarczą Komendy Stołecznej Policji przy wsparciu funkcjonariuszy Samodzielnego Pododdziału Antyterrorystycznego Policji. To efekt działań, jakie kilka dni temu zostały przeprowadzone na terenie województwa mazowieckiego.

Zatrzymani Ukraińcy i Ormianie

Do sprawy zostało zatrzymanych osiem osób, w tym pięciu obywateli Ukrainy i trzech obywateli Armenii. Zatrzymani usłyszeli zarzuty wytwarzania, podrabiania i wprowadzania do obrotu wyrobów tytoniowych bez polskich znaków akcyzy skarbowej. Grozi im kara do 3 lat więzienia.

Funkcjonariusze wydziału do walki z przestępczością gospodarczą KSP oraz funkcjonariusze SPAP uzyskali informację dotyczącą działania na terenie województwa mazowieckiego grupy przestępczej zajmującej się produkcją, podrabianiem oraz wprowadzaniem do obrotu wyrobów tytoniowych bez polskich znaków akcyzy skarbowej.

W trakcie przeprowadzonych działań na gorącym uczynku funkcjonariusze zatrzymali osiem osób, w tym pięciu obywateli Ukrainy i trzech obywateli Armenii w wieku od 20 do 44 lat.

Milion "fajek" w magazynie

Policjanci zabezpieczyli ponad milion sztuk papierosów bez polskich znaków akcyzy skarbowej, 16,5 kilograma tytoniu, 8 maszyn służących do produkcji paczek z papierosami oraz tysiące sztuk pustych opakowań z zastrzeżonymi znakami towarowymi firm tytoniowych.

Wyliczone uszczuplenie należności dla skarbu państwa wyniosło ponad 1 milion 100 tysięcy złotych.

Zatrzymani mężczyźni usłyszeli zarzuty produkcji, podrabiania i wprowadzania do obrotu wyrobów akcyzowych stanowiących przedmiot czynu zabronionego.

Trzech obywateli Armenii i jeden z obywateli Ukrainy na wniosek prokuratora zostało tymczasowo aresztowanych przez sąd na 2 miesiące. Zatrzymanym może grozić kara grzywny albo pozbawienia wolności do lat 3 i przepadek mienia.

Policja poinformowała o zatrzymaniach w piątek.

polsatnews.pl

WIDEO - "Poczekajmy na ostateczne wyniki badań krwi". Trzaskowski po wypadku w Warszawie