Waszczykowski: zawsze dążyliśmy do tego, by Polska była liczącym się uczestnikiem polityki światowej
Minister Spraw Zagranicznych Witold Waszczykowski wziął udział w XV Forum Polityki Zagranicznej zorganizowanym przez Polski Instytut Spraw Międzynarodowych. - Nacisk kładziony przez obecny rząd na trafne zdefiniowanie interesu narodowego nigdy nie oznaczał, że chcemy prowadzić politykę zagraniczną w oderwaniu od partnerów międzynarodowych - podkreślał minister.
- Nacisk kładziony przez obecny rząd na trafne zdefiniowanie interesu narodowego nigdy nie oznaczał, że chcemy prowadzić politykę zagraniczną w oderwaniu od partnerów międzynarodowych. Wręcz przeciwnie, zawsze dążyliśmy i dążymy do tego, by Polska była liczącym się uczestnikiem polityki europejskiej i światowej - podkreślił Waszczykowski.
Jak dodał dostrzeganym przejawem tej postawy była seria ważnych wydarzeń, których gospodarzem był lub będzie nasz kraj. Wskazał na Światowe Dni Młodzieży, Szczyt NATO, sesję UNESCO w Krakowie, czy przyszłoroczny szczyt klimatyczny w Katowicach.
"Sceptycy nie mieli racji"
Waszczykowski przypomniał, że gdy obejmował stanowisko szefa MSZ zdawał sobie sprawę, że "nowemu rządowi, który zapowiadał głęboką reorientację polityki zagranicznej przyjdzie się zmierzyć z szeregiem wyzwań".
- Przed ministrem spraw zagranicznych stanęło więc zasadnicze pytanie, jak zmienić politykę zagraniczną, by była polityką, która zacznie wyrażać polskie interesy i nauczy się skuteczniej bronić oraz jakich narzędzi można użyć, aby zagwarantować większe bezpieczeństwo państwa - powiedział.
- Wielu sceptyków był zdania, że nam się nie uda. Po dwóch latach jest oczywiste, że nie mieli racji - podkreślił minister.
Region z "niewykorzystanym potencjałem"
Szef MSZ wskazał też, że Polska zwróciła się ku Europie Środkowej, gdyż przyjęto założenie, "jak się okazało słuszne, że w naszym regionie tkwi niewykorzystany potencjał polityczny".
Jak tłumaczył, kilka małych i średnich państw z naszego regionu wziętych z osobna nie miało w zasadzie szansy wywrzeć wpływu na to, co się dzieje na naszym kontynencie. - To zmieniło się dzięki konsolidacji regionalnej, w której Polska odegrała kluczową rolę - powiedział wskazując m.in. na Grupę Wyszehradzką.
Waszczykowski zauważył, że przez ostatnie dwa lata Polska budowała trwałe więzy partnerskie dwu- i wielostronne, przy czym nie ograniczano się wyłącznie do Europy. "W ciągu dwóch minionych lat dużo energii i kapitału politycznego zainwestowaliśmy w rozwój z partnerami pozaeuropejskimi, zwłaszcza USA, ale nie tylko" - mówił. Wskazał tu na kraje azjatyckie: Chiny, Japonię, Kazachstan oraz Wietnam.
- Dużo nadziei wiążemy z większą aktywnością na kontynencie afrykańskim. Działania ten wspieramy krokami zmierzającymi do odbudowy sieci naszych placówek dyplomatycznych. Wracamy do Senegalu, Tanzanii, myślimy o dynamicznym Sudanie - poinformował.
PAP
Czytaj więcej
Komentarze