Ponad 6 tys. policjantów podczas obchodów Święta Niepodległości w Warszawie
Przebieg zgromadzeń będzie monitorowany - chodzi o bezpieczeństwo i wyciągnięcie konsekwencji wobec tych, którzy złamią prawo - podkreślił szef MSWiA Mariusz Błaszczak po odprawie z komendantami policji w związku ze zbliżającym się Świętem Niepodległości.
- Przebieg wszystkich zgromadzeń będzie monitorowany - chodzi o bezpieczeństwo, ale chodzi także o wyciągnięcie ewentualnych konsekwencji wobec tych, którzy będą dopuszczać się łamania prawa. Na tym polega praworządność, że ci, którzy łamią prawo, muszą liczyć się z konsekwencjami w sytuacji, w której niezwisły sąd osądzi, że doszło do łamania prawa - powiedział Błaszczak.
Wydarzenie cykliczne
Minister dodał, że najliczniejszy będzie Marsz Niepodległości. Na podstawie ustawy o zgromadzeniach będzie to wydarzenie cykliczne.
- Mówiłem o tej zmianie, że jest to ustawa o rozwiązywaniu konfliktów społecznych. Jak pamiętamy, przed laty 11 listopada niestety dochodziło do gorszących zdarzeń, awantur, bijatyk. Dochodziło z różnych względów, również ze względów, o których mogliśmy usłyszeć na "taśmach prawdy", jak to politycy poprzedniej koalicji rządzącej opowiadali o prowokacjach, jakie urządzali podczas Marszu Niepodległości. Dziś jesteśmy przygotowani, żeby zapewnić bezpieczeństwo, jesteśmy przygotowani także, żeby przeciwdziałać wszelkim prowokacjom - powiedział
"Uroczystości jest wiele"
Szef MSWiA uczestniczył w odprawie z komendantami policji w związku ze zbliżającym się 11 listopada w Święto Niepodległości.
- Uroczystości jest wiele, to bardzo dobrze. Cieszymy się z tego powodu. Chcę zapewnić, że zadaniem, które postawiłem przed komendantami, jest zapewnienie bezpieczeństwa wszystkim, którzy będą czcić Święto Niepodległości - podkreślił minister.
Błaszczak przekazał, że w Warszawie 11 listopada o bezpieczeństwo będzie dbać ponad 6 tys. policjantów z garnizonu stołecznego i innych.
PAP
Czytaj więcej
Komentarze