Złamał żonie nos, uderzył 4-miesięcznego syna. Bo w domu "był nieład"
34-letni mężczyzna dotkliwie pobił swoją żonę i uderzył w głowę synka, którego kobieta trzymała na rękach. Policjantom powiedział, że zrobił to, bo w domu panował nieład, a żona miała niewłaściwie zajmować się dzieckiem. Mężczyźnie grozi do 5 lat więzienia.
Do zdarzenia doszło w poniedziałek w Kobylej Górze (Wielkopolska). Policjantów zawiadomił kierowca, którego kobieta zatrzymała w pobliskiej miejscowości Pisarzowice i poprosiła o pomoc. 31-latka miała zakrwawioną twarz i twierdziła, że została pobita przez męża.
Pokrzywdzona wraz z niemowlęciem została przewieziona do szpitala w Ostrowie Wielkopolskim. Badanie wykazało, że kobieta ma złamaną kość nosową a dziecko - stłuczenia głowy.
34-letni mąż pobitej kobiety w chwili zatrzymania był pijany. Gdy wytrzeźwiał został przekazany do dyspozycji prokuratora i usłyszał zarzut.
polsatnews.pl
Czytaj więcej
Komentarze