34-letni górnik zginął w kopalni Ruda w Rudzie Śląskiej
34-letni górnik z kopalni Ruda w Rudzie Śląskiej zmarł w wyniku obrażeń odniesionych w wypadku 600 metrów pod ziemią - podał nadzór górniczy. To 12. w tym roku śmiertelna ofiara wypadków w polskim górnictwie.
Okoliczności tragedii, do której doszło we wtorek wieczorem w ruchu Pokój - jednej z trzech części kopalni Ruda - przedstawiły w środę Wyższy Urząd Górniczy (WUG) w Katowicach oraz Polska Grupa Górnicza, do której należy kopalnia.
Górnik wykonywał zadania polegające na usuwaniu zatorów, tworzących się na przenośniku transportującym węgiel. Z dotychczasowych ustaleń wynika, że podczas rozbijania brył węgla w rejonie przenośnika poślizgnął się i stracił równowagę; został pochwycony przez łańcuch przenośnika i dociśnięty do obudowy. Rannego przetransportowano na powierzchnię. Zmarł krótko potem w szpitalu w Rudzie Śląskiej.
- Zarząd Polskiej Grupy Górniczej oraz dyrekcja kopalni Ruda składają rodzinie zmarłego górnika wyrazy głębokiego współczucia - podkreślił rzecznik Polskiej Grupy Górniczej Tomasz Głogowski.
1519 wypadków w górnictwie od początku roku
Górnik, który stracił życie w kopalni Ruda, pracował w kopalni od pięciu lat. Jest 12. w tym roku ofiarą wypadków w całym polskim górnictwie, siódmą w kopalniach węgla kamiennego. Jeden górnik zginął w tym roku także w kopalni rud miedzi, dwaj w górnictwie odkrywkowym, dwaj inni w pozostałych działach przemysłu wydobywczego.
Z danych WUG wynika, że ogółem od początku tego roku do końca września w polskim górnictwie doszło do 1519 rozmaitych wypadków, w tym 1217 w kopalniach węgla kamiennego oraz 226 w górnictwie rud miedzi.
Blisko dziesięć wypadków kwalifikowanych jako ciężkie
Do ostatniego poważnego wypadku w górnictwie doszło w miniony poniedziałek wieczorem w należącej do Jastrzębskiej Spółki Węglowej kopalni Budryk w Ornontowicach. Podczas prac zerwany został przewód wysokociśnieniowy, którego końcówka wbiła się w oko 44-letniego ślusarza. Wypadków kwalifikowanych jako ciężkie było w tym roku w górnictwie blisko dziesięć.
W całym ubiegłym roku w górnictwie zginęło przy pracy 27 osób, a dziewięć doznało ciężkich obrażeń. W sumie doszło do 2074 wypadków przy pracy.
PAP
Czytaj więcej
Komentarze