Premier Beata Szydło oddała się do dyspozycji prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego - poinformował tygodnik "Newsweek"
Według "Newsweeka" szefowa rządu miała przekazać Kaczyńskiemu, że w przypadku decyzji o zmianie premiera "poda się dymisji i nie będzie trzeba jej odwoływać". Gazeta stwierdza, że "szefowa rządu wydaje się pogodzona z losem", a kalendarz ma mieć ułożony tylko do końca listopada.
"Prezes jeszcze nie podjął ostatecznej decyzji, ale jest jej bardzo bliski. Szydło ma dziś z nim ograniczony kontakt. Spotykają się rzadko i rozmawiają zdawkowo. Tematu rekonstrukcji unikają, Jarosław trzyma ją w niepewności, jeszcze niczego jej nie zapowiedział" - miał stwierdzić anonimowo rozmówca tygodnika z "partyjnej centrali na Nowogrodzkiej".
"Mimo to Beata przez pośredników przekazała prezesowi, że oddaje się do jego dyspozycji. W razie decyzji o zmianie premiera sama poda się do dymisji, nie trzeba będzie jej odwoływać. Wygląda, że jest pogodzona z losem" - miał stwierdzić informator tygodnika.
Według ustaleń gazety zabiega jedynie o dotrwanie do 16 listopada, kiedy mija druga rocznica od jej powołania na stanowisko. Ma ona wtedy wystąpić na konferencji prasowej, zaprezentować sukcesy swojego rządu i przyjąć "pochwały od polityków PiS".
Według dziennikarzy "Newsweeka" politycy PiS mają twierdzić, że Jarosław Kaczyński będzie gotowy do objęcia rządów dopiero od początku grudnia.
Kluczowym sygnałem ma być - według informatorów tygodnika - rekonstrukcja rządu i jej zakres.
"Jeżeli Szydło dokona zmian w ministerstwach, to będzie sygnał, że prezes zmienił zdanie i zrezygnował z premierostwa. A jeśli nie dokona, to znaczy, że przebudowa rządu czeka na Jarosława" - napisano powołując się na rozmówcę zbliżonego do władz partii.
"Newsweek" sygnalizuje odejście Szydło zapowiadając szerszy materiał na ten temat, który ma się ukazać na łamach najnowszego numeru.
polsatnews.pl, "Newsweek"
Czytaj więcej
Komentarze