"Autolustracja" Trzaskowskiego hitem internetu. "Stałem pod Kamienicą. W młodości pijałem tanie wina, z rzadka paliłem zioło"
Rafał Trzaskowski na swoim profilu na Facebooku dokonał "autolustracji", która stała się już hitem internetu. Kandydat PO na prezydenta stolicy napisał m.in.: "Stałem pod Kamienicą. W młodości pijałem tanie wina, z rzadka paliłem zioło i bywałem »niegrzeczny«". - Widać, że pan Rafał Trzaskowski pierwszy raz musi się mierzyć z krytyką - skomentował wiceminister sprawiedliwości Patryk Jaki.
Wpis kandydata PO na prezydenta Warszawy ma ułatwić - jak napisał Trzaskowski - pracę PiS-owskim hejterom.
"Na Oxfordzie byłem na stypendium (tamdaradam!) SOROSA. Mam żonę Ślązaczkę (o zgrozo!). Teściowa ma niepolskie imię (Gizela) (...)
8 letni syn nie chce chodzić na religię (gówniarz woli pływać)" - napisał.
"Nigdy był na pierwszej linii frontu"
- Uważam, że było to bardzo zabawne - stwierdził Patryk Jaki. - Widać też, że pan Rafał Trzaskowski pierwszy raz musi się mierzyć z krytyką. Nigdy nie był na pierwszej linii frontu - dodał.
- Kandydaci będą sobie wyciągać różne sprawy - stwierdziła szefowa klubu Nowoczesnej Katarzyna Lubnauer komentując post Trzaskowskiego. - W związku z tym rozładowanie min, na które mogą się potem natknąć kandydaci jest jakąś metodą - dodała.
Nie wiadomo, czy prześmiewcza odpowiedź kandydata Platformy będzie skuteczna, ale na pewno jest bardzo popularna w sieci. Hasztag #AutolustracjaTrzaskowskiego cieszył się większym zainteresowaniem niż hasztag #Rimini po ataku na parę Polaków.
Polsat News, "Wydarzenia"
Czytaj więcej
Komentarze