"Europa popełnia moralne i duchowe samobójstwo". Gowin o usuwaniu krzyży z przestrzeni publicznej
- Jeżeli ten krzyż (z pomnika Jana Pawła II w Ploermel we Francji - red.) naprawdę zniknie, to w ciągu parunastu lat zostanie zastąpiony przez półksiężyc - powiedział w programie "Graffiti" wicepremier, minister nauki i szkolnictwa wyższego Jarosław Gowin. W ten sposób skomentował decyzję francuskiego sądu, który orzekł, że krzyż z pomnika ma być usunięty, gdyż "łamie zasadę świeckości państwa".
Zdaniem Gowina "Europa popełnia moralne i duchowe samobójstwo usuwając krzyż z przestrzeni publicznej".
- To odcinanie się od własnych korzeni - niezależnie od tego, czy ktoś jest człowiekiem wierzącym, czy nie - chrześcijaństwo jest fundamentem Europy - powiedział wicepremier.
Podkreślił, że "odcinanie się od tego fundamentu powoduje bezwolny dryf Europy, która staje się chorym człowiekiem współczesnego świata".
- Na szczęście nie dotyczy to jeszcze Polski, czy innych krajów tej nowej części Unii Europejskiej - stwierdził gość "Graffiti".
"Szanse porozumienia oceniam na 80 procent"
Wicepremier mówił też o przebiegu rozmów przedstawicieli PiS z prezydentem w sprawie poprawek dotyczących ustaw o Krajowej Radzie Sądownictwa i Sądzie Najwyższym.
- Mam nadzieję, że w pierwszej dekadzie listopada dojdzie do porozumienia między negocjatorami obozu parlamentarnego a prezydentem. Szanse na porozumienie oceniam na 80 procent - stwierdził.
Według Gowina dyskusja o ostatecznym kształcie ustaw o KRS i SN będzie toczyć się tak długo, aż "nie wypracujemy dobrych rozwiązań".
Wicepremier tłumaczył też, dlaczego poprawki do ustaw, które zgłosiło PiS nie są jawne. - Pracują nad nimi prawnicy z jednej i z drugiej strony, myślę, że niebawem je poznamy. W polityce pewnych celów nie da się osiągnąć, albo dużo trudniej je osiągnąć, jeśli rozmawia się w świetle jupiterów - podkreślił.
"Istotniejsze usprawnienie procedur podejmowania decyzji"
Gowin potwierdził też, że będą personalne zmiany w rządzie i toczą się już rozmowy na temat rekonstrukcji gabinetu premier Beaty Szydło, ale "nie jest upoważniony do tego, żeby zdradzać ich przebieg".
- Mogę powiedzieć tylko jedno - nic nie jest w tym momencie przesądzone poza tym, że do rekonstrukcji dojdzie. Dodał, że "obok rekonstrukcji personalnej, istotniejsze jest usprawnienie pewnych procedur podejmowania decyzji w rządzie", a decyzje co do nowego kształtu rządu będą najpewniej znane pod koniec drugiej dekady listopada.
Na pytanie czy z Jarosławem Kaczyńskim, jako premierem proces podejmowania decyzji w rządzie byłby sprawniejszy Gowin odpowiedział: "I Jarosław Kaczyński i Beata Szydło są osobami świetnie przygotowanymi do pełnienia funkcji premiera".
"Jest wielu desperatów"
Wicepremier był też pytany o refleksje po śmierci Piotra S., który 19 października - w ramach sprzeciwu wobec działań władzy - podpalił się przed Pałacem Kultury w Warszawie.
- Z całym szacunkiem dla majestatu śmierci i dla tragedii tego człowieka i jego najbliższych uważam, że w naszych działaniach, które słusznie można krytykować za wiele rzeczy, nie ma niczego, co kłóciłoby się z zasadami demokratycznego państwa prawa - powiedział.
Zaapelował też o niewykorzystywania tej tragedii do celów politycznych, tym bardziej, że "jest wielu desperatów, którzy pod wpływem emocji mogą posunąć się do kroków równie dramatycznych".
polsatnews.pl, Polsat News
Czytaj więcej
Komentarze