Kosiniak-Kamysz: mam nadzieję, że to już ostatnia zmiana czasu na zimowy
- Ludzki mechanizm jest bardzo precyzyjny, każda zmiana powoduje, że musi się do niej dostosować, a to wymaga energii. Zmiana powoduje więcej stanów depresyjnych, incydentów sercowo-naczyniowych i więcej wypadków - powiedział lider PSL Władysław Kosiniak-Kamysz. Dodał, że względy ekonomiczne nie mają dziś takiego znaczenia jak kiedyś, a zmiana czasu nie przynosi pożądanych efektów ekonomicznych.
Zasada zmiany czasu z zimowego na letni obowiązuje w Polsce od 40 lat. Projekt PSL, dotyczący likwidacji tej zasady, poparła ostatnio Komisja Administracji i Spraw Wewnętrznych. Według założeń PSL letni czas miałby obowiązywać przez cały rok, począwszy od pierwszego października 2018 roku.
"Już na najbliższym posiedzeniu Sejmu, po dniu Wszystkich Świętych, będzie drugie czytanie naszej ustawy, a to pokazuje, że jedność w polskim parlamencie jest jednak możliwa - utrzymajmy ją i w trakcie głosowania" - mówił prezes PSL.
"Ustawa PSL-u jest zgodna z prawem europejskim"
Podkreślił także, że Opinia Biura Analiz Sejmowych wyraźnie mówi o tym, że ustawa PSL-u jest zgodna z prawem europejskim i zgodna z konstytucją - państwa członkowskie UE mają prawo decydować, czy chcą zmieniać czas. Jeżeli państwo członkowskie zmienia czas, musi tego dokonać w tym samym dniu, co inne kraje.
Władysław Kosiniak-Kamysz mówił także o negatywnych aspektach związanych ze złym funkcjonowaniem organizmu, który musi się przestawić na inny czas. "Ludzki mechanizm jest bardzo precyzyjny, każda zmiana powoduje, że musi się do niej dostosować, a to wymaga energii. Zmiana powoduje więcej stanów depresyjnych, incydentów sercowo-naczyniowych i więcej wypadków" - dodał.
Prezes PSL-u dodał, że także względy ekonomiczne nie mają dzisiaj takiego znaczenia jak kiedyś, a zmiana czasu nie przynosi pożądanych efektów ekonomicznych, natomiast tracą firmy, banki, transport kolejowy i lotniczy. Przypomniał, że w takich krajach, jak Japonia czy Chiny, nie dokonuje się zmiany czasu.
Propozycja cieszy się wielkim zainteresowaniem w Europie"
Kosiniak-Kamysz dodał, że dla wzmocnienia starań, PSL przeniosło dyskusje na poziom europejski, gdzie odbywają się liczne spotkania. Według rzecznika PSL w Małopolsce Mieszka Motyki "w debacie parlamentarnej w Parlamencie Europejskim propozycja cieszy się wielkim zainteresowaniem i poparciem wśród euro-parlamentarzystów z wielu frakcji politycznych".
Sprawę zmiany czasu reguluje teraz dyrektywa unijna z roku 2001. W Europie zmiany czasu na zimowy i letni obowiązują we wszystkich krajach, z wyjątkiem Islandii, a poza strukturami UE - na Białorusi. Rosja stosuje tę zasadę od roku 2014.
PAP
Czytaj więcej
Komentarze