"Wywołałem zgorszenie wiernych". Ksiądz-kulturysta przeprasza za udział w mistrzostwach
Artur Kaproń, proboszcz z Osiecznicy na Śląsku, kilka razy w tygodniu zrzuca sutannę i trenuje na siłowni. Na ostatnich Mistrzostwach Polski Juniorów i Weteranów w Kulturystyce i Fitness zajął czwarte miejsce, czym pochwalił się w mediach społecznościowych. Za upublicznienie zdjęć z konkursu dostał reprymendę od biskupa. W oświadczeniu przeprosił za "zgorszenie wiernych" i poprosił o wybaczenie.
W czwartek po południu na stronie diecezji legnickiej pojawiło się oświadczenie ks. Kapronia. "Oświadczam, że zrozumiałem swój błąd polegający na tym, że udziałem w Mistrzostwach Polski Juniorów i Weteranów w Kulturystyce i Fitness w Mrozach oraz jego upublicznieniem w mediach wywołałem zgorszenie wiernych, za co ich przepraszam i proszę o wybaczenie" - napisał duchowny.
Jak dodał, otrzymał upomnienie od Biskupa Legnickiego Zbigniewa Kiernikowskiego, "które pozwoliło mi na dodatkowe przemyślenie swojego postępowania".
Pomagać "w materii ducha i w materii ciała"
Wcześniej ks. Artur w rozmowie z Radiem Wrocław mówił, że na temat swojej aktywności fizycznej rozmawiał z ks. biskupem Zbigniewem Kiernikowskim. - Ksiądz biskup nie ma nic przeciwko, żebym dbał o tężyznę fizyczną, dbał o swoje zdrowie, ćwicząc na siłowni - powiedział.
- Staram się i w materii ducha ludziom pomagać, i w materii ciała - dodał.
Ks. Kaproń prowadzi na Facebooku fanpage "Trener Ksiądz". Ze strony usunięte zostało nagranie z zawodów.
W rozmowie z polsatnews.pl ksiądz Kaproń nie chciał komentować sprawy.
"Padre Arturo"
Artur Kaproń na siłownię zaczął chodzić mając 16 lat. Teraz ma 42 lata i na zakończonych 8 października Mistrzostwach Polski Juniorów i Weteranów w Kulturystyce i Fitness zajął czwarte miejsce.
Koledzy i koleżanki z siłowni mówią o nim "Padre Arturo".
polsatnews.pl
Czytaj więcej
Komentarze