Raport CBOS na temat molestowania. Wyrażanie podziwu dla kobiecych części ciała obraźliwe według 42 proc. badanych
42 proc. ankietowanych za obraźliwe uznało publiczne wyrażanie podziwu dla kobiecych części ciała np. biustu, nóg, pośladków; 25 proc. badanych uważa takie zachowanie za komplement - wynika z sondażu CBOS. Jak podkreślono w badaniu, zachowaniami noszącymi znamiona molestowania, są w społecznym odczuciu przede wszystkim te, które nie pozostawiają wątpliwości co do intencji i kontekstu.
Dla 65 proc. badanych celowe dotknięcie, z podtekstem seksualnym jest zdecydowanie obraźliwe, dla 26 proc. raczej obraźliwe. 5 proc. ankietowanych uznało takie zachowanie za obojętne. 1 proc. uważa, że to komplement.
Składanie propozycji seksualnych jest obraźliwe dla 87 proc. respondentów. 7 proc. ankietowanych ma do tego obojętny stosunek. Z kolei dla 2 proc. badanych jest to komplement.
Uporczywe wpatrywanie się rzadko uznane za pozytywne
Z sondażu wynika, że większe różnice zdań ankietowani wyrażają w kwestii uporczywego wpatrywania się (taksujący wzrok). Dla 53 proc. respondentów takie zachowania są obraźliwe, dla 32 obojętne. 8 proc. oceniło, że uporczywe wpatrywanie się jest komplementem.
Łagodniej Polacy traktują publiczne wyrażanie podziwu dla atrybutów kobiecości (biustu, nóg, pośladków). Za obraźliwe takie zachowanie uznało 32 proc. badanych. 27 proc. ankietowanych ma obojętny stosunek do takich zachowań. 25 proc. uznało, że to komplement. 6 proc. nie miało zdania w tej sprawie.
W badaniu podkreślono, że czynnikiem silnie różnicującym opinie badanych w omawianych kwestiach, jest - co dość oczywiste - płeć.
Z dezaprobatą publiczne komentowanie niedostatków urody oceniło 94 proc. ankietowanych. 3 proc. badanych oceniło takie zachowanie obojętnie. 1 proc. ankietowanych z aprobatą odniosło do publicznego komentowania niedostatków urody.
Komentarze na temat wyglądu
Jak czytamy w badaniu, o ile publiczne wyrażanie podziwu dla biustu, nóg czy pośladków obcej kobiety traktowane jest z aprobatą bądź przynajmniej obojętnie przez połowę badanych, o tyle publiczne komentowanie przez mężczyznę niedostatków damskiej urody spotyka się z powszechną dezaprobatą, zarówno wśród kobiet, jak i mężczyzn.
"Oznacza to, że znacznej części Polaków - w tym kobietom - nie przeszkadza sam fakt publicznego komentowania przez mężczyznę fizyczności obcej kobiety, o ile komentarz ten jest pozytywny" - podkreślono.
"Analiza danych pozwoliła na wyodrębnienie grupy prezentującej najbardziej permisywną postawę w omawianych kwestiach: są to przede wszystkim mężczyźni (71 proc.), mieszkający na wsi bądź w najmniejszych miastach (75 proc.), legitymujący się wykształceniem podstawowym lub zasadniczym zawodowym (64 proc.)" - napisano w sondażu.
PAP
Czytaj więcej
Komentarze