Dziesięciu działaczy odeszło z PO. "Następni w przyszłym tygodniu"
Dziesięciu dotychczasowych działaczy Platformy Obywatelskiej z powiatu kieleckiego złożyło w czwartek rezygnację z członkostwa w partii. Jeden z ich przedstawicieli tłumaczył, że powodem takiej decyzji jest zła sytuacja wewnątrz ugrupowania.
Rezygnację złożyli działacze z gmin: Sitkówka-Nowiny i Miedziana Góra. Wśród nich jest dwóch dotychczasowych członków zarządu powiatowego partii w powiecie kieleckim, m.in. Adam Głogowski, który związał się z PO w 2005 r. - Platforma w powiecie kieleckim to byli do tej pory głównie ci działacze, inni wcześniej "spauzowali". Byliśmy jednymi z najdłużej działających osób w partii - powiedział Głogowski.
"Brak zaangażowania kierownictwa partii"
Jak dodał, na decyzję o rezygnacji złożyło się "wiele spraw", które od dłuższego czasu można było zaobserwować wewnątrz partii na szczeblu regionu. - Od paru lat widzimy, że jest wewnętrzny konflikt w PO. Brak od pewnego czasu zaangażowania kierownictwa partii i posłów ugrupowania w zwykłe, ludzkie sprawy, dotyczące także dbania o szeregowych członków ugrupowania - powiedział Głogowski.
- Postulowaliśmy wiele zmian, bo bez tego nie istnieje żadna organizacja. Nie przejmowano się tym, obiecywano wiele różnych działań, ale nigdy nie szły one w parze z obietnicami - dodał.
Z ugrupowania w przyszłym tygodniu odejdzie kolejna grupa działaczy, niezadowolonych z sytuacji w Platformie.
"Narastające konflikty w świętokrzyskiej PO"
W połowie października z PO odszedł wójt gminy Miedziana Góra, były starosta kielecki, który przez kilkanaście lat szefował strukturom PO w powiecie, współzałożyciel ugrupowania w woj. świętokrzyskim Zdzisław Wrzałka. Podkreślał wówczas, że powodem decyzji były "narastające po raz kolejny konflikty w świętokrzyskiej Platformie Obywatelskiej". Dodał, że "póki co, nie zamierza wiązać się z żadną opcją polityczną".
Według komisarza PO w regionie Pawła Zalewskiego, "każdy ma prawo szukać swojego miejsca". W czwartek ocenił, że decyzja działaczy jest mocno związana z niedawnym odejściem Wrzałki. - Pan Zdzisław wybrał miejsce w PiS, to jego sprawa - dodał Zalewski.
Podkreślił, że wciąż spotyka się z członkami PO w regionie i rozmawia o zbliżających się wyborach samorządowych. - Czasami jest tak, że ktoś odchodzi, ale my idziemy dalej, mamy program przyjęty na konwencji samorządowej. Pracujemy i idziemy do przodu - dodał Zalewski.
PAP
Czytaj więcej