Problemy w szkole, limity połowowe, odcięci do świata - "Państwo w Państwie" odpowiada na listy widzów

Porady prawne udzielane na łamach portalu mają charakter ogólny i nie mogą zastąpić bezpośredniego kontaktu z prawnikiem.

Bezdomni chcą pracować

Krzysztof: "Napisałem jakiś czas temu pytanie, co mają zrobić bezdomni, gdy chcą pracować, a nie mają adresu zameldowania. Pan mecenas odpowiedział, że rozwiązaniem jest założenie skrzynki pocztowej. Niestety urzędnicy w Sosnowcu nie przyjmują takiego rozwiązania. Chcąc dostać mieszkanie komunalne trzeba spełniać warunki, czyli mieć umowę o pracę i zaczynają się schody. Pozdrawiam".

Mec. Marcin Grodzicki: To, co Pan pisze układa się w logiczną całość. Najpierw trzeba dysponować jakimś adresem, choćby skrytką pocztową, aby urzędy i  pracodawca mieli możliwość kontaktu korespondencyjnego. Obecne rynek pracy jest rynkiem pracownika. Nie wierzę więc, że zainteresowany pracodawca nie będzie chciał zatrudnić bezrobotnego, który będzie dysponował tylko skytką pocztową. Dysponując umową o pracę, jak sam Pan napisał, będzie taka osoba mogła się ubiegać o przydział mieszkania komunalnego. Podsumowując, jest szansa, że krok po kroku taka bezdomna osoba wyjdzie na prostą, czego z całego serca życzę.

Limity połowowe

Leszek: "Witam, przyszłość rybaków stoi pod coraz większym znakiem zapytania. Naszym problemem nie są już tylko foki ale i zabójcze limity połowowe wystawiane przez Ministerstwo Rolnictwa. Od kilku lat z roku na rok zmniejsza limity połowowe rybakom tak drastycznie, że większość firm zajmujących się połowami ryb są na skraju bankructwa. PROSZĘ W IMIENIU MOIM I WSZYSTKICH Rybaków i ich rodzin aby zająć się tą sprawą".

Mec. Marcin Grodzicki: Według mojej wiedzy, obecnie z racji członkostwa Polski w Unii Europejskiej, tak naprawdę o limitach połowowych decydują władze unijne. Mamy zatem tutaj do czynienia z prawem publicznym i to bardzo wysokiej rangi, ponieważ stanowionym w Brukseli. Myślę, że powinni Państwo próbować tzw. lobbingu i zainteresować sprawą swoich reprezentantów w parlamencie i europarlamencie. Być może wówczas wpłyną oni na podejmowane w Brukseli decyzje z korzyścią dla Państwa.

Problemy w szkole

Magdalena: "Szanowni Państwo, chcemy zainteresować Państwa sytuacją w jednej ze szkół w Dąbkach. We wrześniu uczniowie tych placówek rozpoczęli naukę w pomieszczeniach nieprzygotowanych do prowadzenia zajęć (m.in. brakuje krzeseł w klasie), w wielu przypadkach zagrażających ich zdrowiu i życiu, z błędnie przygotowanym planem lekcji, niezgodnie z arkuszem organizacyjnym oraz planem lekcji przygotowanym przez byłego dyrektora. Wójt traktuje szkoły jako prywatny folwark. Prosimy o pomoc."

Mec. Marcin Grodzicki: Jeżeli uważają Państwo, że budynek szkoły nie spełnia odpowiednich wymogów, należy bezwględnie powiadomić o tym kuratorium oświaty, które ma wszelkie instrumenty, aby wpłynąć na władze placówki. Być może niektóre niedociągnięcia wynikają z ograniczonych funduszy. Rolą jednak Wójta, jako organu wykonawczego gminy, jest takie gospodarowanie finansami, żeby takie podstawowe potrzeby zaspokoić. Mogą się Państwo również zglosić do Rzecznika Praw Dziecka.

Zwrot za remont

Bolesław: "Chodzi o zwrot kosztów poniesionych przy remoncie lokalu użytkowego po jego zdaniu. Jestem emerytem prowadzącym działalność gospodarczą jednoosobowo. Ze względu na kryzys musiałem zrezygnować z tego lokalu (permanentne podnoszenie czynszu przez miasto). Tak się właśnie likwiduje i pomaga osobom 50+. Lokal był w stanie opłakanym, nie nadającym się na żadną działalność, a tym bardziej na kontakty z klientami. Wszyscy się z tym zgadzali i zapewniali mnie o zwrocie kosztów, a teraz nabierają wody w usta i nic nie wiedzą. Proszę o pomoc."

Mec. Marcin Grodzicki: Szanowny Panie Bolesławie, podstawowym dokumentem regulującym rozliczenie poniesionych przez Pana nakładów po zakończeniu przez Pana najmu, powinna być umowa najmu podpisana przez Pana z gminą. Z doświadczenia wiem, że w tego typu umowach gminy bardzo często wyłączają możliwość ubiegania się o zwrot nakładów przez najemcę. Innymi słowy, nie może Pan ubiegać się o zwrot nakładów, ponieważ w domyśle mają one być wyrównane przez pożytki uzyskiwane przez Pana z prowadzonej w tym lokalu działalności gospodarczej. Gdyby w umowie nie było tego typu niekorzystnych zapisów, może Pan próbować zgłosić roszczenia o nakłady do gminy, pamiętając o tym, że można to uczynić nie później niż w ciągu roku od zwrotu lokalu.

Odcięci od świata

Paulina: "Przez naszą wieś przebiega niedopuszczony jeszcze do ruchu odcinek drogi ekspresowej S3. Droga podzieliła wieś na pół i zamknęła jedyny dojazd do miasta. Musimy tereaz pokonać 6 metrowy wiadukt i nadrobić półtora kilometra drogi by się dostać na przykład do sklepu. Protestowaliśmy i blokowaliśmy drogę. Już nie wiemy co robić i gdzie szukać pomocy, aby nam pozostawiono przejście pod tą drogą. Do kogo mamy się udać, żeby nas wysłuchano?"

Mec. Marcin Grodzicki: Niestety często interes ogółu społeczeństwa, wiąże się z niedogodnościami dla jednostek lub małych lokalnych społeczności. Pamiętajmy, że dzięki drogom ekspresowym jest mniej wypadków, rozwija się transport i handel, możemy szybciej dojechać w odległe rejony kraju. Jednakże droga ekspresowa zajmuje więcej miejsca. Często musi być wytyczona nowym szlakiem i może się to wiązać z takimi niedogodnościami, o jakich Państwo piszą. Wydaje mi się, że nadłożenie półtora kilometra, w czasach gdy większość z nas dysponuje samochodem lub innym środkiem transportu, jest akceptowalne z powodu korzyści, o których wspomniałem powyżej. Żeby mieć zapewnioną jakąś lokalną drogę lub przejście, możecie się Państwo zgłosić w tej sprawie do lokalnych władz, któr e ewentulanie mogą podjąć rozmowy z urzędnikami wyższego szczebla.

 

Polsat News

Czytaj więcej