Kolejny huragan atakuje Irlandię i Wielką Brytanię. "Brian" dmucha z prędkością 130 km/h. Polska bezpieczna
Huragan "Brian" zaatakował Wyspy Brytyjskie. Siła wiatru dochodzi do 130 km/h. W wielu regionach ogłoszono alarm przeciwpowodziowy. Na morzu panuje sztorm, a straż przybrzeżna odnotowała kilkumetrowej wysokości fale. Najbardziej zagrożone są Irlandia i wybrzeże Walii.
W Irlandii odnotowano przypadki podtopień w niektórych miejscowościach. Zalane są ulice i drogi.
Polska będzie bezpieczna. Deszcz i chłodno
Zablokowana została żegluga mniejszych jednostek, które pozostają w portach.
Trudności odnotowuje transport lotniczy. Wiele lotów zostało odwołanych lub jest opóźnionych.
Polska jest bezpieczna, według synoptyków, zagraża nam tylko deszcz i nieco niższe temperatury.
Śmiercionośna Ophelia
W połowie października do południowych wybrzeży Irlandii dotarła burza tropikalna Ophelia, która powalała drzewa i zrywała linie energetyczne. Fale osiągały wysokość 10 metrów. Władze ostrzegły, że ta najpotężniejsza burza od 50 lat może spowodować ofiary śmiertelne.
Zginęły trzy osoby - dwie z nich siedziały w autach, na które przewróciły się drzewa - poinformował Reuters.
Co najmniej 120 tys. gospodarstw domowych i firm, głównie na południu kraju, nie ma prądu - podała firma energetyczna ESB.
Na lotnisku w Dublinie odwołano 130 lotów, nie działa lotnisko w Kerry na południowym zachodzie Irlandii.
Prognoza pogody na najbliższe dni dla Polski:
polsatnews.pl
Czytaj więcej