Zakaz zwrotów w naturze i handlu roszczeniami. Projekt "dużej" ustawy reprywatyzacyjnej na stronie Ministerstwa Sprawiedliwości
Na stronie Ministerstwa Sprawiedliwości opublikowano w piątek projekt "dużej" ustawy reprywatyzacyjnej. Jak zapowiadał wiceminister sprawiedliwości Patryk Jaki, regulacja zakłada m.in. zadośćuczynienie w wysokości do 20 proc. wartości utraconego mienia i zakaz zwrotów w naturze.
Projekt liczy wraz z uzasadnieniem 64 strony; sama regulacja - 44.
Jaki, który przewodniczy też komisji weryfikacyjnej, badającej reprywatyzację stołecznych nieruchomości, zapewniał w ubiegłym tygodniu, że "projekt od samego początku ma wsparcie jego szefa, ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobro i również wsparcie pani premier".
Założenia "dużej" ustawy
Jego główne założenia - o których mówił - to wprowadzenie uniwersalnej zasady dla wszystkich i ustanowienie zadośćuczynienia w formie pieniężnej w wysokości 20 proc. wartości utraconego mienia; zakaz ustanawiania kuratorów, uprawnienie do roszczeń tylko osób z pierwszej linii pokrewieństwa i małżonków, zakaz zwrotu nieruchomości na osoby zmarłe i reaktywowane spółki.
Projekt ma też zawierać przepisy, co do spraw nierozstrzygniętych i trwających w momencie wejścia nowych zapisów w życie - miałby one zostać umarzane, a potem wszczęte i rozstrzygnięte wyłącznie w myśl nowych przepisów.
"Mała" ustawa reprywatyzacyjna
Od 17 września 2016 r. obowiązuje tzw. mała ustawa reprywatyzacyjna - ustawa o gruntach warszawskich, która znowelizowała przepisy o gospodarce nieruchomościami oraz Kodeks rodzinny i opiekuńczy. Zgodnie z jej zapisami można odmówić zwrotu m.in., gdy nieruchomość wykorzystywana jest na cele publiczne (np. szkoła), wartość nowo wybudowanego na gruncie budynku znacznie przekracza wartość nieruchomości, budynek był zniszczony po wojnie więcej niż w 66 proc.
Ustawę przygotowali senatorowie PO i senator niezależny Marek Borowski; podpisał prezydent Andrzej Duda po tym, jak TK - na wniosek byłego prezydenta Bronisława Komorowskiego - stwierdził jej zgodność z konstytucją.
PAP
Czytaj więcej
Komentarze