Próbki z ekshumacji i sekcji ofiar katastrofy smoleńskiej w irlandzkim instytucie badawczym
Do Instytutu Nauk Sądowych Irlandii Północnej (FSNI) przekazana została pierwsza partia próbek pobranych w czasie ekshumacji i sekcji zwłok ofiar katastrofy smoleńskiej - poinformowała Prokuratura Krajowa. Badania będą dotyczyć ewentualnych pozostałości materiałów wybuchowych. Analizy mają potrwać kilka miesięcy.
"Północnoirlandzkie laboratorium wyposażone jest w najnowocześniejszy sprzęt badawczy w Europie i cieszy się międzynarodowym autorytetem" - podała w środę prokuratura.
Umowa z Instytutem podpisana została 12 października. Jej przedmiotem, jest wykonanie badań próbek dostarczonych przez polską prokuraturę "pod kątem ujawnienia w nich ewentualnych pozostałości materiałów wybuchowych". To - jak wyjaśnia prokuratura - konsekwencja konieczności procesowego zweryfikowania jednej z wersji zdarzenia przyjętych w śledztwie.
Bez opinii i interpretacji na temat wyników badań
Na początku października rzeczniczka Prokuratury Krajowej prokurator Ewa Bialik mówiła, że prace Instytutu "wykonywane w ramach tej umowy będą miały charakter rutynowego i czysto naukowego wsparcia śledztwa". "
- FSNI nie będzie się natomiast wypowiadać w kwestii ewentualnych przyczyn katastrofy, nie wyda opinii i nie będzie dokonywać interpretacji wyników analiz w tym kontekście - zaznaczyła.
Na początku kwietnia ubiegłego roku śledztwo smoleńskie od zlikwidowanej prokuratury wojskowej przejęła Prokuratura Krajowa. Specjalny zespół prokuratorów oprócz głównego śledztwa ws. katastrofy, prowadzi też inne śledztwa dotyczące jej pośrednio - m.in. ws. zaniechania sekcji zwłok, "zdrady dyplomatycznej" i działań BOR w całej sprawie.
Ekshumacje uzasadniane m.in. błędami w dokumentacji
Już w czerwcu 2016 r. prokuratorzy poinformowali, że konieczne jest też przeprowadzenie ekshumacji 83 ofiar katastrofy (wcześniej, w latach 2011-12, przeprowadzono dziewięć ekshumacji, cztery osoby zostały skremowane).
Decyzję tę uzasadniano zarówno błędami w rosyjskiej dokumentacji medycznej i brakiem dokumentacji fotograficznej, jak i tym, że Rosja nie zgodziła się na przesłuchanie rosyjskich biegłych, którzy na miejscu przeprowadzali sekcję zwłok. Do tej pory ekshumowano 44 ofiar; stwierdzono m.in. nieprawidłowości w 13 trumnach i dwie zamiany ciał.
Pod koniec maja do laboratorium w Wielkiej Brytanii trafiły próbki pobrane z wraku Tu-154M ze Smoleńska, wcześniej - w kwietniu prokuratorzy prowadzący śledztwo ujawnili, że laboratoria z Włoch, Hiszpanii oraz dwa z Wielkiej Brytanii zbadają próbki z ciał ekshumowanych oraz z wraku Tu-154 na obecność m.in. pozostałości materiałów wybuchowych.
Jak podkreślali, umiędzynarodowienie tych badań jest spowodowane wątpliwościami co do opinii Centralnego Laboratorium Kryminalistycznego Policji.
PAP
Czytaj więcej
Komentarze