Jaki: jeśli ktoś chce kontynuacji polityki Gronkiewicz-Waltz, zagłosuje na Trzaskowskiego
- Trzaskowski to czwarta kadencja Gronkiewicz Waltz - oświadczył szef komisji weryfikacyjnej Patryk Jaki. Przypomniał, że polityk PO był szefem kampanii wyborczej prezydent stolicy.
Z wewnętrznego sondażu PiS dotyczącego nadchodzących wyborów samorządowych wynika, że Patryk Jaki wygrałby z Trzaskowskim w pierwszej turze wyborów w Warszawie.
- Oczywiście, jeśli w pierwszej rundzie miałby wygrać PiS, to wszystkich nas to będzie mobilizować do ciężkiej pracy, bo nie może się to stać w drugiej turze - powiedział Trzaskowski. Zadeklarował, że "jest absolutnie zdeterminowany, by kandydować na prezydenta Warszawy".
"Był szefem kampanii Gronkiewicz-Waltz"
Patryk Jaki, pytany o ten sondaż podczas konferencji prasowej w Sejmie przypomniał, że Trzaskowski był szefem kampanii wyborczej Hanny Gronkiewicz-Waltz. Ocenił, że jest on "autorem zwycięstwa" obecnej prezydent stolicy.
- Jeśli ktoś chce kontynuacji polityki Hanny Gronkiewicz-Waltz to głosuje na Trzaskowskiego. Trzaskowski to czwarta kadencja Gronkiewicz Waltz - oświadczył wiceminister sprawiedliwości.
- W momencie kiedy wybuchła afera reprywatyzacyjna byli politycy Platformy, którzy się odcinali. Rafał Trzaskowski do tych polityków nie należał - zauważył Jaki. Jego zdaniem, świadczy to o złych intencjach tego posła.
"Straciliśmy piętnaście lat"
Patryk Jaki zauważył, że przez aferę reprywatyzacyjną "Warszawa straciła około piętnastu lat w inwestycjach". - Gdyby nieruchomości sprzedawać w uczciwy sposób, to mielibyśmy dziś dwa razy więcej infrastruktury w Warszawie. Straciliśmy piętnaście lat przez to, że oddawano pieniądze złodziejom. I to m.in wina Rafała Trzaskowskiego - powiedział wiceszef MS.
Dopytywany czy będzie kandydował w wyborach na prezydenta Warszawy odparł, że nie podjął jeszcze w tej sprawie decyzji. - Jeżeli takie zadanie zostanie przede mną postawione, to będę robił wszystko, żeby Warszawa była w sposób uczciwie zarządzana - podkreślił.
Wybory samorządowe odbędą się na jesieni 2018 r.
PAP
Czytaj więcej
Komentarze