Kowal: Marta Kaczyńska byłaby zaskakującym kandydatem PiS w wyborach prezydenckich
- Konflikt między partią rządzącą a prezydentem ma charakter strukturalny. Andrzej Duda nie będzie miał już ani godziny do końca kadencji, kiedy będzie mógł być pewien, że będzie kandydatem Prawa i Sprawiedliwości na następną kadencję - ocenił Paweł Kowal z Instytutu Nauk Politycznych PAN, były poseł i wiceprzewodniczący PiS. Jego zdaniem, partia rządząca szuka "zaskakującego kandydata".
Zdaniem Kowala, zaufanie między obozem Andrzeja Dudy a partią rządzącą "nadkruszyło się" i w tym wypadku szukanie innej kandydatury na prezydenta jest czymś naturalnym.
- Obserwuję scenę polityczną i wydaje mi się, że PiS może szukać innego kandydata dla swojego własnego spokoju - ocenił eurodeputowany, przewodniczący Rady Krajowej Polski Razem.
"PiS będzie trzymać Dudę w niepewności"
- Dzisiaj w PiS-ie może być już myślenie, jakie potencjalne kandydatury mogłyby zastąpić Andrzeja Dudę. Może mogłaby być to np. Marta Kaczyńska. Jak patrzę, jak się zachowuje: bardzo powściągliwie, ma centrową postawę, ma za sobą tradycję swoich rodziców, stryja. Myślę, że PiS szuka kogoś tego typu, a ona jest szczególna (Marta Kaczyńska - red.), kogoś zaskakującego. Myślę, że takie kalkulacje są dziś robione - powiedział Kowal.
Jego zdaniem, Andrzej Duda nie może być pewien, że w najbliższych wyborach prezydenckich uzyska poparcie Prawa i Sprawiedliwości.
B. wiceszef PiS ocenił, że partia rządząca będzie trzymać Dudę w niepewności. Na sugestię, że w takim razie Jarosław Kaczyński nie będzie mógł być pewien, że prezydent podpisze każdą ustawę autorstwa PiS, Kowal odpowiedział, że tutaj zadziałałaby "nieprzewidywalność prezydenta" i Andrzej Duda może oczywiście ostatecznie zawetować ustawy.
polsatnews.pl
Czytaj więcej
Komentarze