Niedźwiedzia rodzinka grasowała po Zakopanem. Szukała jedzenia na terenie pensjonatu
W ostatnim czasie mieszkańcy Zakopanego mogli zaobserwować wzmożoną aktywność tatrzańskich niedźwiedzi. Doszło do tego, że zaczęły one przeszukiwać ulice w poszukiwaniu jedzenia. Ich "ofiarą" padły też śmietniki przy jednym z pensjonatów. Całe zdarzenie zarejestrowała kamera.
Niedźwiedzicy towarzyszyły trzy maluchy. Zwierzęta szabrowały w najlepsze, gdy w pewnym momencie spłoszył je nadjeżdżający samochód.
-Zjawiły się wcześnie rano. Wyłamały płot i weszły na teren obiektu. Wcześniej zdarzało nam się widzieć drapieżniki w okolicy pensjonatu, ale z całą rodzinką mieliśmy do czynienia po raz pierwszy - powiedział polsatnews.pl pan Sławek Kujawiak z zakopiańskiego pensjonatu, na którego parkingu pojawiły się zwierzęta.
A tak wyglądał finał niedźwiedzich poszukiwań.
Niedźwiedź brunatny jest największym drapieżnikiem występującym w Tatrach. Masa ciała dorosłych osobników wynosi u samic od 95 do 205 kg, natomiast u samców od 135 do 390 kg.
Większość niedźwiedziej diety stanowią zielone części roślin. Jak na drapieżniki przystało, dość regularnie zwierzęta te odżywiają się też mięsem. W tym celu szukają padliny, a czasem polują.
Jesień jest dla nich okresem, kiedy gwałtownie szukają pożywienia, by móc go zmagazynować i zapaść w sen zimowy. Coraz śmielej wówczas schodzą na szlaki turystyczne i w pobliże domów, czyli wszędzie tam, gdzie mają szansę znaleźć pokarm. Tak też się stało i tym razem.
naTatry.pl, Facebook/Sławek Kujawiak, polsatnews.pl
Czytaj więcej
Komentarze