Poseł wyrzucony z klubu PiS dołączy do Kukiz'15
Jak nieoficjalnie dowiedział się portal 300Polityka wykluczony z klubu PiS, poseł Łukasz Rzepecki dołączy do Kukiz'15. Oficjalne ogłoszenie transferu ma nastąpić w piątek.
Według informacji portalu, Rzepecki wystąpi w piątek na wspólnej konferencji z Pawłem Kukizem, który w ostatnich dniach sugerował, że taki transfer jest możliwy.
Sam Rzepecki pytany kilka dni temu o medialne doniesienia, z których wynikało, że dostał propozycję przejścia do klubu Kukiz'15 powiedział, że nie pojął jeszcze żadnych decyzji. - Muszę skonsultować to z moimi wyborcami - oświadczył wtedy.
Pod koniec września komisja regulaminowa, spraw poselskich i immunitetowych opowiedziała się za przyjęciem wniosku posła PO Marcina Kierwińskiego o wyrażenie zgody na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej posła PiS Dominika Tarczyńskiego. Kierwiński złożył prywatny akt oskarżenia, w którym zarzuca posłowi Tarczyńskiemu, że ten pomawia go o niezgodne z prawem lobbowanie na rzecz Airbus Helicopters.
Rzepecki zapowiedział wówczas, że zagłosuje za uchyleniem immunitetu posłowi Tarczyńskiemu. Podkreślił, że "sprawa jest poważna" i dlatego też powinno zostać niezwłocznie wyjaśnione, czy poseł PO lobbował na rzecz Airbusa.
"Sam postawił się poza Prawem i Sprawiedliwością"
Prezydium klubu PiS zarekomendowało wtedy wydalenie do z klubu Prawa i Sprawiedliwości. Mazurek poinformowała, że Rzepecki został też zawieszony w prawach członka partii. Poseł został również odwołany, w głosowaniu w Sejmie, ze składu sejmowej komisji regulaminowej, spraw poselskich i immunitetowych.
Mazurek oceniła wówczas, że poseł "sam postawił się poza Prawem i Sprawiedliwością". - Zamiast pracować na rzecz Polaków, postanowił pracować na siebie i na własną "pseudopopularność" - mówiła rzecznik PiS.
Dodała, że Rzepecki "zawiódł zaufanie nie tylko koleżanek i kolegów z klubu, ale przede wszystkim nadużył zaufania wyborców PiS, dzięki którym uzyskał mandat posła".
"Miała być pokora, a jest brak szacunku"
W ubiegłym tygodniu poseł zorganizował briefing prasowy przed siedzibą PiS w Warszawie, gdzie chciał spotkać się z prezesem PiS Jarosławem Kaczyńskim. Do spotkania jednak nie doszło; Rzepecki zostawił list do prezesa w biurze podawczym. Napisał w nim, że "takie postępowanie, niepoinformowanie o takich decyzjach, to brak szacunku" szczególnie wobec jego wyborców.
"Miała być pokora, a jest brak szacunku" - ocenił. "Czy to są nowe standardy? W kampanii obiecywaliśmy, że nasze standardy będą lepsze niż poprzedników" - podkreślił w liście Rzepecki. Poseł zwrócił się do prezesa PiS, o wskazanie jakie są wobec niego zarzuty, za co jest zawieszany i jakie są powody wniosku o wykluczenia go z Klubu Parlamentarnego PiS.
"W pracy parlamentarnej kierowałem się programem PiS. Czy za to mam być wyrzucony? Jednym z elementów programu Prawa i Sprawiedliwości wpisanym do najważniejszego dokumentu, czyli projektu konstytucji, było zlikwidowanie immunitetu formalnego. Byłem,
jestem i będę za tym rozwiązaniem, za rozwiązaniem proponowanym w dokumentach PiS" - napisał.
300Polityka, PAP
Czytaj więcej