Pożar składowiska odpadów w Kluczach opanowany
Po 10 godzinach akcji strażakom udało się opanować pożar składowiska odpadów w małopolskich Kluczach. - Co najmniej kilkanaście godzin potrwa jeszcze gaszenie ognia, a następnie faza dogaszania i przelewania pogorzeliska - powiedział rzecznik małopolskiej straży pożarnej Sebastian Woźniak.
W pożarze nikt nie został poszkodowany.
Z ogniem, który pojawił się na składowisku w niedzielę ok. g. 10 rano, walczyło 71 zastępów, czyli ponad 250 strażaków. W pierwszej fazie akcji działania koncentrowały się na tym, by ogień się nie rozprzestrzeniał i nie zajął papierni sąsiadującej z płonącym obiektem.
Tysiące ton sprasowanych odpadów.
Strażacy potrzebowali ogromnej ilości wody, która była podawana jednocześnie z kilkunastu działek gaśniczych. Do Kluczy wysłane zostały cysterny z Krakowa, Chrzanowa, Dąbrowy Górniczej i Myszkowa.
Wstępnie powierzchnię objętą ogniem oszacowano na 7,5 tys. m kw., a materiały, które uległy zniszczeniu to tysiące ton sprasowanych odpadów.
- Nasze działania utrudnia pora nocna. Na miejscu są specjalistyczne samochody z oświetleniem. Rano prawdopodobnie konieczna będzie rozbiórka jednej ze ścian obiektu, żeby dotrzeć do zarzewi ognia - mówił Woźniak.
PAP, polsatnews.pl
Czytaj więcej