Jeden z gwałcicieli z Rimini pobity w więzieniu
15-letni Marokańczyk, członek grupy, która w sierpniu zgwałciła Polkę na plaży w Rimini i ciężko pobiła jej męża, został napadnięty przez współwięźniów i trafił do szpitala - informują włoskie media. Nieletni przebywa w zakładzie Pratello w Bolonii czekając na proces.
Lokalne media informują, że nastolatek został pobity przez innych osadzonych przed dwoma tygodniami, ale dopiero teraz informacja o zdarzeniu trafiła do dziennikarzy. Ucierpieć miał również inny z więźniów. Śledczy wyjaśniają szczegóły tego zdarzenia. Nie jest wykluczone, że współwięźniowie chcieli sami wymierzyć karę za przestępstwo. Gwałciciele, podobnie jak pedofile, są dość brutalnie traktowani w zakładach karnych przez współwięźniów.
Pobity Marokańczyk należał do gangu, który w nocy z 25 na 26 sierpnia na plaży w Rimini dokonał gwałtu na Polce oraz na transseksualiście z Peru.
Oskarżeni w sprawie gwałtów są cztery osoby. Przywódcy gangu, 20-letniemu Kongijczykowi, grozi do 20 lat więzienia.
Trzej pozostali członkowie grupy, należący do tej samej bandy (dwaj bracia Marokańczycy i Nigeryjczyk), którzy mają oni od 15 do 17 lat, przebywają w więzieniu dla nieletnich i będą sądzeni osobno.
warszawawpigulce.pl, polsatnews.pl
Komentarze