"Policja nigdy nie działa bez podstaw, bez powodów". Zieliński o przeszukaniach w biurach organizacji kobiecych

Jak podkreślił wiceminister, "policja nigdy nie działa bez podstaw, bez powodów".

Dodał, że o szczegóły przeszukań w biurach m.in. Centrum Praw Kobiet i Stowarzyszenia BABA "należy pytać prokuraturę i samą policję".

- Proszę nie traktować tego na pewno - jako nadzorujący policję wiem i mogę zapewnić - jako jakąkolwiek represję polityczną za aktywność taką czy inną - podkreślił Zieliński, zapytany przez Beatę Lubecką, czy akcja policji ma związek ze zorganizowanym we wtorek przez organizacje kobiece "Czarnym protestem".

Jak zaznaczył, "takie koincydencje czasowe się zdarzają czasem, ale nie zawsze mają ze sobą te fakty, które są potem kojarzone w mediach, jakiś związek". - To trzeba wyjaśnić, ale nie sądzę, żeby tak było - dodał.

- Jeśli ktoś przejawia aktywność społeczną, polityczną, organizuje manifestacje, tylko jednego musi przestrzegać - a to nie ma związku z tą sprawą – musi przestrzegać prawa - zauważył wiceminister.

"Nic złego się nam nie dzieje"

Łódzki oddział Centrum Praw Kobiet poinformował na Facebooku, że funkcjonariusze policji odwiedzili w środę rano siedzibę organizacji w Warszawie, a także biura w Gdańsku i w Łodzi. Mieli ze sobą - jak podały działaczki - nakaz wydania "dokumentacji projektów ze środków Ministerstwa Sprawiedliwości za lata 2012-2015".

Prezes Stowarzyszenia BABA Anita Kucharska-Dziedzic uspokoiła natomiast na Facebooku, że nic złego nie dzieje się wokół jej organizacji. "Kochani, spokojnie, nic złego się nam nie dzieje. Prokurator wziął na celownik nie nas czy jakąkolwiek organizację pozarządową, ale pracowników Ministerstwa Sprawiedliwości poprzedniej ekipy" - napisała szefowa Stowarzyszenia BABA.

 

Polsat News, polsatnews.pl

Czytaj więcej