Dwie ofiary śmiertelne orkanu Ksawery, co najmniej 39 rannych
- Prawie 10 tys. razy interweniowali strażacy od czwartku w związku z silnym wiatrem - poinformował w piątek rano rzecznik PSP st. bryg. Paweł Frątczak. Jak dodał, rannych zostało 39 osób, w tym ośmiu strażaków. Podczas wichury w Ośnie Lubuskim (woj. lubuskie) z dachu spadł 67-letni mężczyzna. Zginął na miejscu.
Do wypadku w Ośnie Lubuskim doszło ok. 18.30.
- Mężczyzna prawdopodobnie chciał naprawić uszkodzony dach - poinformowała rzeczniczka słubickiej policji Magdalena Jankowska.
Okoliczności zdarzenia bada prokuratura.
Drugą ofiarą śmiertelną jest 58-letnia kobieta, na którą drzewo przewróciło się w Ostrowie Wielkopolskim. Zmarła w szpitalu.
- Kobieta trafiła do nas w stanie bardzo ciężkim, z rozległym urazem mózgowo-czaszkowym i w nocy zmarła na intensywnej terapii - powiedział dyrektor ostrowskiego szpitala Dariusz Bierła.
Ranni w kilku województwach, poszkodowani strażacy
Z informacji przekazanych przez rzecznika PSP wynika, że najwięcej poszkodowanych jest w województwach: dolnośląskim - 13, wielkopolskim - 12, lubuskim i łódzkim - po pięć oraz śląskim - trzy osoby.
- W powiecie cieszyńskim drzewo spadło na samochód, w którym były dwie osoby, jedna osoba została ranna w powiecie gliwickim - powiedziała rzeczniczka śląskiej straży pożarnej Aneta Gołębiowska.
Jak powiedział kpt. Michał Kucierski z Komendy Miejskiej PSP w Poznaniu, "podczas trwającej wichury na kobietę przewrócił się płot. Kiedy straż pożarna przyjechała na miejsce, kobieta zdążyła się już jednak sama wydostać". Po zdarzeniu została przewieziona do szpitala.
Do poważnego zdarzenia doszło też w miejscowości Małachowo w powiecie śremskim. Tam z powodu uszkodzenia budynku mieszkalnego ewakuowano sześć osób, w tym troje dzieci.
W wyniku wichury w powiecie milickim (woj. dolnośląskie) ranny został strażak. - Podczas interwencji na wóz strażacki spadło drzewo; jeden ze strażaków został nim uderzony. Przebywa w szpitalu - powiedział dyżurny Wojewódzkiego Stanowiska Koordynacji Ratowniczej (WSKR) Państwowej Straży Pożarnej we Wrocławiu.
Ponad 400 budynków mieszkalnych uszkodzonych
Większość interwencji strażaków dotyczyła usuwania powalonych drzew. Najwięcej pracy strażacy mają w województwach: wielkopolskim (2,3 tys. interwencji), dolnośląskim (1,6 tys.), lubuskim (1,2 tys.). W mazowieckim interwencji było mniej - 144. Nikt nie został poszkodowany.
- Od wczoraj do dzisiejszego poranka w całym kraju pracuje ponad 41 tys. strażaków PSP i OSP wyposażonych w ponad 9,2 tys. pojazdów. Uszkodzonych zostało 891 budynków, w tym 460 mieszkalnych - powiedział Frątczak.
Problemy z dostawą prądu
Mateusz Gościniak z Enei Operator powiedział, że z powodu przechodzących nad Wielkopolską potężnych wichur, bez prądu w regionie jest ponad 240 tys. odbiorców; najwięcej awarii i problemów w dostawie energii elektrycznej odnotowano w okolicach Leszna - tam bez prądu jest ponad 80 tys. odbiorców, oraz w powiecie wrzesińskim - ok. 50 tys. odbiorców.
Problemy z dostawą energii elektrycznej mają także mieszkańcy okolic Jarocina, Kalisza, Kępna, Konina, Ostrowa Wielkopolskiego, Słupcy i Turku. Energa Operator, która obsługuje ten teren, podaje, że obecnie tylko w tym rejonie bez prądu jest ponad 105 tys. odbiorców.
Według ostatnich danych, PSP otrzymała w samej Wielkopolsce ponad 900 zgłoszeń. - Najwięcej zgłoszeń otrzymaliśmy dotychczas z terenu powiatu poznańskiego - ok. 130 zgłoszeń, leszczyńskiego - 100, nowotomyskiego - 70, ostrowskiego - 60, szamotulskiego - 50, oraz z terenu powiatów grodziskiego, kościańskiego i kaliskiego - ok. 40 zdarzeń. Zgłoszenia dotyczą głównie powalonych drzew, uszkodzonych budynków i zablokowanych dróg - mówił Karol Kędziorski z Komendy Wojewódzkiej Państwowej Staży Pożarnej w Poznaniu.
Trudna sytuacja w woj. lubuskim i dolnośląskim
Jak dodał, z powodu bardzo ciężkiej sytuacji w województwie lubuskim i dolnośląskim, wielkopolscy strażacy zostali poproszeni o przekazanie, w miarę możliwości, agregatów prądotwórczych do dyspozycji PSP na tamtym terenie.
W wielu dzielnicach Poznania nie ma wody. Miejska spółka wodociągowa Aquanet podaje, że awarie są najprawdopodobniej spowodowane pogodą. W stolicy Wielkopolski są także problemy w ruchu tramwajowym na trasie PST.
Awarie w woj. kujawsko-pomorskim
Wskutek silnych wiatrów prądu zostało pozbawionych także 3861 odbiorców w woj. kujawsko-pomorskim.
Po godz. 8:00 w piątek bez prądu było 490 odbiorców.
- Awarie wystąpiły na terenach graniczących z województwem wielkopolskim. Obecnie bez prądu jest około 260 obiorców w rejonie Mogilna, 140 - w rejonie Inowrocławia i 90 - w rejonie Nakła n. Notecią. Mamy sytuację, jaka zdarza się nieraz w naszej codziennej pracy - powiedział rzecznik bydgoskiego Oddziału Dystrybucji Enea Operator Waldemar Olter.
Awarie energetyczne wystąpiły w zachodniej i południowej części województwa, na terenach graniczących z Wielkopolską. Dotknęły odbiorców w powiatach inowrocławskim, mogileńskim i nakielskim. Najwięcej przypadków zgłoszono w godzinach 21-23.
Wcześniejsze prognozy przewidywały, że nawałnice mogą wystąpić nawet na większym obszarze zachodniej i południowej części województwa. W czwartek wojewoda kujawsko-pomorski Mikołaj Bogdanowicz zwrócił się do samorządowców o poinformowanie mieszkańców o zagrożeniach i zapewnienie pełnej dyspozycyjności pracowników odpowiedzialnych za zarządzanie kryzysowe i ochronę ludności.
Utrudnienia na kolei, 700 interwencji
Dwie osoby zostały poszkodowane w woj. śląskim. Na samochód, którym podróżowały, spadł konar lub drzewo - podało Wojewódzkie Centrum Zarządzania Kryzysowego.
W Śląskiem straż pożarna interweniowała 700 razy w ciągu ostatnich godzin. Cały czas pracują energetycy, w kulminacyjnym momencie odnotowano 104 awarie. W piątek o godz. 1.00 bez prądu pozostawało 88 tys. odbiorców.
Wichura utrudniła także ruch na kolei i uszkodziła 20 dachów.
Kłopoty mieli pasażerowie pociągu, który utknął w Kobiórze. Rozważano komunikację zastępczą, ostatecznie jednak udrożniono szlak i pociąg ruszył. Poważne utrudnienia na kolei występują na odcinkach: Żywiec-Zwardoń, Cieszyn-Zebrzydowice, Ustroń-Ustroń Polana i Leszczyny-Rybnik. Są też problemy w ruchu pociągów towarowych.
Obecnie utrudnienia są odczuwalne m.in. na trasach: Poznań - Wrocław i Kluczbork - Ostrów Wielkopolski. W nocy wichura zatrzymała pociągi na trasach Bojanowo - Rawicz i Kąkolewo - Leszno Grzybowo. Pociągi dalekobieżne przejeżdżające przez stację Poznań Główny mają kilkusetminutowe opóźnienia.
Przejściowe utrudnienia występowały też na drodze krajowej nr 96 i tzw. Wiślance, ale obecnie drogi w regionie są przejezdne.
Kolejarze usuwają skutki anomalii pogodowych
Jak poinformował rano w piątek rzecznik prasowy PKP Polskie Linie Kolejowe S.A., obecnie utrudnienia są odczuwalne m.in. na trasach: Poznań - Wrocław, Kluczbork - Ostrów Wielkopolski, Zielona Góra - Czerwieńsk, Zielona Góra - Rzepin, Zielona Góra - Zbąszynek oraz w ruchu międzynarodowym Polska - Niemcy.
- Działa specjalny sztab, w ramach którego zarządca infrastruktury na bieżąco współpracuje z przewoźnikami kolejowymi w zakresie organizacji ruchu pociągów. W nocy przewoźnik PKP Intercity - tam, gdzie było to możliwe - wydawał i dostarczał dodatkowe poczęstunki. Non stop trwają intensywne prace służb technicznych, w celu przywrócenia drożności linii kolejowych. W akcji jest 60 jednostek do naprawy sieci trakcyjnej. Lokomotywy wykonały ponad 800 km jazd patrolowych. Pracują 24 dodatkowe lokomotywy spalinowe - poinformował w komunikacie Mirosław Siemieniec.
Ostrzeżenia dla kilkunastu województw
Jak podało w czwartek Rządowe Centrum Bezpieczeństwa, Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenie II stopnia dotyczące silnego wiatru, który w porywach może osiągać do 130 km/h, dla województw; mazowieckiego, lubelskiego, świętokrzyskiego, zachodniopomorskiego, małopolskiego, lubuskiego, wielkopolskiego, śląskiego, dolnośląskiego, łódzkiego i opolskiego.
Ostrzeżenie II stopnia oznacza, że przewiduje się wystąpienie niebezpiecznych zjawisk meteorologicznych powodujących duże straty materialne i zagrożenie życia. Niebezpieczne zjawiska w silnym stopniu ograniczają prowadzenie działalności. Zalecana ostrożność, potrzeba śledzenia komunikatów i rozwoju sytuacji pogodowej.
PAP, zdj. główne PAP/Jakub Kaczmarczyk
Czytaj więcej
Komentarze