Firma budowlana z Wejherowa zatrudniała nielegalnie 46 cudzoziemców
46 cudzoziemców, głównie obywateli Ukrainy, zatrudniała nielegalnie firma budowlana z powiatu wejherowskiego (Pomorskie) - poinformowała w czwartek Straż Graniczna. Większość cudzoziemców porzuciła pracę, funkcjonariusze próbują ustalić miejsce ich pobytu.
O działaniach funkcjonariuszy poinformował Tadeusz Gruchalla, pełniący obowiązki rzecznik prasowy Komendanta Morskiego Oddziału Straży Granicznej w Gdańsku.
Pełniący obowiązki rzecznika prasowego Komendanta Morskiego Oddziału Straży Granicznej w Gdańsku, Tadeusz Gruchalla wyjaśnił, że na nieprawidłowości natrafili funkcjonariusze z Placówki Straży Granicznej we Władysławowie, którzy 3 października zakończyli kontrolę legalności zatrudnienia cudzoziemców w przedsiębiorstwie działającym na terenie powiatu wejherowskiego. Strażnicy graniczni weryfikowali m.in. dokumentację dotyczącą wykonywania przez 78 cudzoziemców pracy na rzecz firmy.
- Okazało się, że aż 46 zostało zatrudnionych nielegalnie - poinformował Gruchalla. Wyjaśnił, że dwie osoby narodowości ukraińskiej zostały zatrudnione w firmie bez wymaganych zezwoleń na pracę, z kolei w przypadku pozostałych 44 osób (43 Ukraińców i obywatela Mołdawii) "przedsiębiorca nie dopełnił obowiązku zawarcia umów w wymaganej formie".
Nieprawidłowości wynikające z "niedopatrzenia"
Gruchalla dodał, że właściciel firmy tłumaczył nieprawidłowości "niedopatrzeniem" oraz tym, że cudzoziemcy samowolnie porzucili pracę.
Gruchalla poinformował, że za nielegalne zatrudnienie cudzoziemców 41-letni właściciel firmy stanie przed Sądem Rejonowym w Wejherowie. Wyjaśnił, że przedsiębiorcy grozi kara grzywny, nie mniejsza niż 3 tys. zł.
Funkcjonariusze Straży Granicznej będą próbowali ustalić aktualne miejsca pobytu cudzoziemców. W przypadku zatrzymania, grożą im kary za popełnienie wykroczenia oraz wydalenie z Polski.
PAP
Czytaj więcej
Komentarze