Do rodzącej kobiety przyjechał... wóz strażacki. W mieście zabrakło wolnych karetek
Straż pożarna nie tylko gasi pożary i pomaga przy wypadkach drogowych. Udziela też pomocy, gdy brakuje... karetek. W Bydgoszczy przekonała się o tym m.in. rodząca kobieta, do której pierwsi przyjechali strażacy.
Poniedziałek dla bydgoskiego pogotowia ratunkowego był wyjątkowo pracowity. Dyspozytor otrzymał ponad 200 zgłoszeń więcej niż zwykle. To spowodowało, że w tym samym czasie wszystkie 16 karetek, którymi dysponuje miasto, było w terenie.
Kiedy o pomoc poprosiła kobieta, która poczuła bóle porodowe, dyspozytor wysłał do niej wóz strażacki.
- Pierwszy raz mieliśmy taką sytuację, że pogotowie porosiło nas o pomoc i przyjazd do rodzącej kobiety. Strażacy przechodzą szkolenie z pierwszej pomocy, które głównie obejmuje resuscytację krążeniowo-oddechową, opatrywanie ran, złamań, ale nie obejmuje odbierania porodów - powiedziała Polsat News kpt. Aleksandra Starowicz, rzecznik prasowa PSP w Bydgoszczy.
Dodała, że strażacy nie musieli jednak odbierać porodu, bo karetka pogotowia ostatecznie pojawiła się w na miejscu i to jej załoga zabrała kobietę do szpitala.
Rzeczniczka poinformowała też, że w tym samym czasie druga załoga straży pożarnej została wezwana do nieprzytomnego mężczyzny, który leżał w mieszkaniu.
Polsat News, polsatnews.pl
Czytaj więcej
Komentarze