W Holandii zderzyły się dwa samochody. Jeden z Polski, drugi z Niemiec. Polak uciekł
Do wypadku, w którym dwie osoby zostały ranne, doszło w holenderskim Heijen. Jedno z aut miało polską rejestrację, drugie niemiecką. Kierowca polskiego auta uciekł z miejsca wypadku. Został ujęty następnego dnia. Okazało się, że 43-letni Polak jest również poszukiwany przez polski wymiar sprawiedliwości.
Po zderzeniu BMW i Suzuki w sobotę około godz. 19 jeden z kierowców porzucił auto i uciekł pieszo.
Policja początkowo nie ujawniała, który z kierowców zbiegł z miejsca zdarzenia. Na następny dzień został ujęty dzięki - jak podkreślają funkcjonariusze - czujności mieszkańców Heijen.
Nie podano, jakie przestępstwa popełnił w Polsce
Wówczas okazało się, że z miejsca wypadku uciekł 43-letni Polak. Ujawniono, że jest on również poszukiwany przez polski wymiar sprawiedliwości. Nie podano, jakie przestępstwa mężczyzna popełnił w Polsce.
Mężczyzna trafił do aresztu w Venlo, w południowej Holandii. Dziennik "De Limburger" informuje, że 43-latek ma zostać wkrótce przekazany stronie polskiej.
De Limburger, polsatnews.pl