"Liczyłem się z tym, że ktoś mnie zastrzeli" - Tomasz Piątek, autor książki "Macierewicz i jego tajemnice"

Polska

- W książce jest ogromna ilość faktów udokumentowanych, które mówią nam, że pan minister (Antoni Macierewicz - red.) od dziesięcioleci otoczony jest ludźmi związanymi na różne sposoby z Rosją - powiedział dziennikarz Tomasz Piątek w programie "Skandaliści". Przyznał, że po publikacji książki obawiał się o swoje życie i wciąż liczy się z różnego rodzaju atakami, które mogą go spotkać.

Książka Tomasza Piątka  - jak wynika z informacji podawanych przez wydawcę - ma opisywać i dokumentować m.in. "powiązania ministra z wybitnym gangsterem-finansistą Siemionem Mogilewiczem", który - jak podano - "współpracuje z sowieckim/rosyjskim wywiadem wojskowym GRU, jak również z samym Władimirem Putinem".

 

Autor podkreślił w programie "Skandaliści", że w jego książce są prawie same fakty. - Książka zawiera kilkaset przypisów i innych odniesień do źródeł. Składa się właściwie z samych faktów, hipotezy formułowane są ostrożnie, są wyraźnie oddzielone od faktów i nie stanowią, być może, nawet 1/20 książki.

 

"Minister powinien odnieść się do faktów"

 

- Polacy mają prawo do prawdy. Minister powinien odnieść się do faktów, powinien je wyjaśnić - powiedział Piątek w "Skandalistach".

 

Dodał, że "to jest ogromna ilość faktów udokumentowanych, które mówią nam, że pan minister od dziesięcioleci otoczony jest ludźmi związanymi na różne sposoby z Rosją".

 

Piątek mówił, że liczy się z różnego rodzaju atakami na swoją osobę, a wcześniej obawiał się, że o swoje życie. - Liczyłem się z tym, że ktoś mnie zastrzeli, aczkolwiek sądzę, że byłoby to bardzo dla nich niewygodne, gdyby coś mi się stało - powiedział.

 

Opisał też sytuację, która miała miejsce w mieszkaniu jego rodziców zaraz po opublikowaniu książki.

 

- O godzinie 11 w nocy grupa ludzi wpadła do mieszkania moich rodziców, twierdząc, że są policją. Nie pokazali żadnego nakazu, pobiegali po mieszkaniu, powiedzieli, że szukają złodziei, potem odegrali taką dziwną scenkę, że niby pomylili się co do lokalu, że chcieli iść pod inny numer, ale pod tym innym numerem też nie ma żadnych złodziei, mieszka tam stary, spokojny emeryt - opowiadał Piątek.

 

 

Dziennikarz, mówiąc o Macierewiczu, podkreślił, że ma on bardzo mocną pozycję wśród zwolenników PiS.

 

- Przez całe lata objeżdżał Polskę, występował w klubach "Gazety Polskiej", tworząc w ten sposób zaplecze zwolenników. Głosił absurdalną tezę, na temat zamachu, który miałby być przyczyną katastrofy smoleńskiej i za pomocą tej tezy bardzo utrudniał też pracę takim osobom jak ja, które próbowały racjonalnie ostrzegać przed wpływami Putina w Polsce - powiedział Piątek.

 

Jego zdaniem dla wielu tych ludzi Antoni Macierewicz "jest niemal tak samo ważny, jak Jarosław Kaczyński, dla niektórych może nawet ważniejszy".

 

Pod koniec czerwca szef MON złożył do prokuratury zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez dziennikarza, w związku z treścią jego książki. Macierewicz uważa, że informacje tam zawarte są nieprawdziwe. Sprawę bada warszawska prokuratura okręgowa.

 

Dotychczasowe odcinki programu "Skandaliści" można oglądać tutaj.

 

Polsat News

paw/
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Komentarze

Przeczytaj koniecznie