Premier Iraku chce wysłać wojsko na sporne tereny
Premier Iraku Hajdar al-Abadi wydał rozkaz powrotu armii irackiej na tereny sporne w Iraku, czyli te, które są obecnie pod kontrolą kurdyjskiej Peszmergi i gdzie odbyło się referendum niepodległościowe.
Tereny sporne to przede wszystkim prowincja Kirkuk, Sindżar i Równina Niniwy w prowincji Niniwa, Chanakin w prowincji Dijala oraz Tuz Churmatu w prowincji Salahaddin. Armia rządowa opuściła te tereny, gdy w 2014 roku na Irak napadło Państwo Islamskie (IS).
Kurdowie nie opuszczą spornych terenów
Premier wydał rozkaz po decyzji parlamentu irackiego w tej sprawie. Ostro skrytykował to gubernator Kirkuku Nedżmetin Karim, który stwierdził, że deputowani, którzy głosowali za tą decyzją, „wysyłają na śmierć czyjeś dzieci, sami siedząc i tworząc wielkie kłamstwa”. W Kirkuku, w którym w kurdyjskim referendum niepodległościowym wzięło udział 78 proc. uprawnionych, zaraz po zakończeniu głosowania wprowadzono stan wyjątkowy.
Rozkaz premiera Iraku poparły szyickie Oddziały Mobilizacji Ludowej (PMF), które zadeklarowały gotowość do walki o Kirkuk. Kurdowie wykluczają natomiast możliwość wycofania się z tej prowincji.
"Realizacja rozkazu - wątpliwa"
Jeszcze w niedzielę informowano o porozumieniu między armią iracką a Peszmergą w sprawie wspólnych działań przeciwko Państwu Islamskiemu w Hawidży, znajdującej się w zachodniej części prowincji Kirkuk.
Zdaniem niektórych przedstawicieli władz Regionu Kurdystanu realizacja tego rozkazu, podobnie jak wcześniejszych zapowiedzi premiera Iraku dotyczących przejęcia kontroli nad granicami, jest wysoce wątpliwa.
PAP
Czytaj więcej
Komentarze