10-letni chłopiec zaginął w Puszczy Białowieskiej. Szuka go ok. 3 tys. osób

Świat
10-letni chłopiec zaginął w Puszczy Białowieskiej. Szuka go ok. 3 tys. osób
Flickr/Kim Siever/CC 1.0

W poszukiwaniach zaginionego w ubiegłą sobotę Maksima Marchaluka w białoruskiej części Puszczy Białowieskiej bierze udział milicja, ministerstwo ds. sytuacji nadzwyczajnych, żołnierze i ogromna liczba ochotników. To największa operacja poszukiwawcza w historii Białorusi - informują media.

Według Radia Swaboda w sumie w poszukiwaniach w sobotę uczestniczy już ok. 3 tys. osób. W piątek las przeszukiwało 900 osób.

 

10-letni Maksim Marchaluk to mieszkaniec wsi Nowy Dwór na skraju Puszczy Białowieskiej w obwodzie grodzieńskim. W ubiegłą sobotę miał wyjść na grzyby i od tamtej pory nikt go nie widział.

 

Gdy początkowe poszukiwania nie przyniosły efektu do wsi zaczęli przyjeżdżać wolontariusze z całego kraju. Powstał sztab kierujący operacją - ochotnicy są dzieleni na grupy i przeszukują wskazane fragmenty lasu. W akcji uczestniczą także śmigłowce i drony. Część poszukiwaczy przeczesuje las na quadach.

 

Na Białorusi często dochodzi do zaginięć osób, które zbierają w lasach grzyby. Media publikują poradniki, jak nie zgubić się w lesie.

 

PAP

bas/
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Komentarze

Przeczytaj koniecznie