Nocna akcja ratowników TOPR. Poszkodowaną wyciągano na noszach z jaskini
Ponad 12 godzin trwała nocna akcja ratowników Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego w jaskini Ptasia Studnia w masywie Czerwonych Wierchów w Tatrach Zachodnich. Ratownicy w czwartek rano wydobyli z jaskini kobietę, która złamała nogę.
- Kobieta wędrowała w grupie trzech grotołazów, którzy powiadomili telefonicznie ratowników - powiedział Marcin Witek, ratownik dyżurny TOPR.
Do wypadku doszło przed godziną 19 w środę. W akcji wzięło udział blisko 30 ratowników TOPR. Jaskinia Ptasia Studnia jest zamknięta dla zwykłych zwiedzających. Mogą ją eksplorować tylko doświadczeni grotołazi posiadający stosowne uprawnienia.
- Poszkodowana była wyciągana na noszach do otworu jaskini i później opuszczana skalną ścianą przy pomocy technik alpinistycznych na noszach - relacjonował Witek.
Jak powiedział, akcje ratownicze w jaskiniach zazwyczaj są trudne i skomplikowane. Dodatkowym utrudnieniem nocnej akcji był padający deszcz i wdzierająca się do jaskini woda. Ponadto w wyższych partiach górach padał deszcz ze śniegiem i śnieg.
Dobiega końca całonocna wyprawa do jaskini Ptasia Studnia. Złamana noga. W działaniach uczestniczyło 29 ratowników. pic.twitter.com/qxjRAEnDIt
— Tomasz Wojciechowski (@wojciechowski_t) 21 września 2017
PAP, polsatnews.pl
Czytaj więcej