De Giorgi nie jest już trenerem polskich siatkarzy
Ferdinando De Giorgi nie jest już trenerem polskich siatkarzy - taką decyzję podjął w środę zarząd PZPS. Włoski szkoleniowiec posadę piastował zaledwie dziewięć miesięcy i był piątym obcokrajowcem, któremu powierzono to zadanie.
Powodem zwolnienia 55-letniego trenera była słaba postawa siatkarzy w tym sezonie. Nie zakwalifikowali się do Final Six Ligi Światowej, a w docelowej imprezie, jaką były mistrzostwa Europy zajęli dopiero 10. miejsce, mimo że impreza odbywała się w Polsce.
De Giorgi był w środę obecny na zarządzie. Jeszcze raz rozmawiał z przedstawicielami PZPS. To była jego druga „spowiedź". Pierwszą miał 14 września. Wówczas przedstawił analizę porażki w ME, a sprawozdanie złożyli też trener przygotowania fizycznego, sztab medyczny oraz pracujący z kadrą psycholog. Na tej podstawie wydziały szkolenia i trenerski miały sformułować wnioski, które przedstawiły w środę zarządowi.
„Zarząd zdając sobie sprawę z wyzwań stojących przed męską kadrą, której zasadniczym celem jest awans do turnieju olimpijskiego w roku 2020 - wymagający w kolejnych latach obecności w czołówce turniejów światowych i kontynentalnych, ze względu na kluczową pozycję w rankingach FIVB i CEV przy planowanym systemie kwalifikacji olimpijskich, a przede wszystkim biorąc pod uwagę potencjał polskiej, męskiej siatkówki postanowił niezwłocznie rozpocząć proces wyłonienia nowego trenera kadry mężczyzn" - napisano w oficjalnym komunikacie związku.
"Atmosfera nie była najlepsza"
Przygoda De Giorgiego z polską reprezentacją trwała zaledwie dziewięć miesięcy, a tak naprawdę... cztery. Bo pierwsze zgrupowanie kadry zaczęło się w maju, a po raz ostatni z drużyną widział się pod koniec sierpnia, po odpadnięciu z mistrzostw Europy. I zresztą wówczas w tzw. strefie mieszanej nie wyglądał na przegranego. Wręcz przeciwnie. Uśmiechał się i mówił, że czeka na podziękowania, bo wykonał bardzo dobrą pracę z kadrą.
Już wcześniej mówiło się jednak, że atmosfera w reprezentacji nie była najlepsza. Siatkarze przez wiele tygodni trenowali w Spale, zajęcia były długie i ciężkie, a efektów nie było widać. To też dlatego kapitan Michał Kubiak i Bartosz Kurek wspomnieli, że rozważą swoją dalszą karierę w narodowych barwach.
Kontrakt De Giorgi miał podpisany na cztery lata, czyli do igrzysk w Tokio. Był drugim Włochem w historii (po Andrei Anastasim), który objął reprezentację Polski oraz piątym obcokrajowcem na tym stanowisku. Zastąpił Francuza Stephane'a Antigę, który z drużyną w 2014 roku wywalczył pierwsze od 40 lat mistrzostwo świata.
PAP
Czytaj więcej