Lokalne podtopienia i zalania budynków. W Warszawie pod wodą znalazł się węzeł Marynarska

Polska

Od kilkunastu godzin w Polsce intensywnie pada deszcz. Na południu woj. śląskiego doszło do lokalnych podtopień i zalań budynków. Przez uszkodzony dach liceum w Milówce na Żywiecczyźnie wdarła się do biblioteki - podały w poniedziałek służby zarządzania kryzysowego wojewody śląskiego. Na Mazowszu strażacy interweniowali ponad 100 razy. W Warszawie nieprzejezdny jest węzeł Marynarska.

Kierowcy jadący w Warszawie w stronę węzła Marynarska muszą spodziewać się potężnych korków. Trasa jest nieprzejezdna w obie strony. Deszcz w stolicy pada nieustannnie od kilkunastu godzin. W całym województwie obowiązuje ostrzeżenie drugiego stopnia.

 

Woda zalała szkoły w Milówce i w Siennej

 

Strażacy z Żywca poinformowali, że w Milówce zawiodło pokrycie dachowe z papy, które okazało się nieszczelne. Zostało tymczasowo naprawione. Woda wdarła się także do piwnic szkoły w Siennej w gminie Lipowa. Strażacy ją wypompowywali.

 

Konar, który upadł na sieć trakcyjną, utrudnił łączność na szlaku kolejowym między Solą i Zwardoniem na granicy ze Słowacją. Pasażerów przewożono zastępczymi autobusami. Na Żywiecczyźnie doszło też do niewielkich lokalnych podtopień.

 

Strażacy z OSP Milówka zabezpieczyli nieszczelny dach szkoły plandeką

Podtopiona droga między Pruchną a Drogomyślem

 

Kłopoty wystąpiły na Śląsku Cieszyńskim. Tam woda podtopiła lokalną drogę między Pruchną a Drogomyślem. Wdarła się także do kilku piwnic.

 

Deszcz w rejonie Beskidów padał od soboty. Poziomy w wielu rzekach przekroczyły stany ostrzegawcze, m.in. Wiśle w Wiśle, Ustroniu, Skoczowie i Jawiszowicach, Koszarawie w Pewli Małej, Iłownicy w Czechowicach-Dziedzicach, Stryszawce w Suchej Beskidzkiej. W poniedziałek opady zanikły. Wody w rzekach sukcesywnie ubywa.

 

Na Bałtyku sztorm

 

Intensywnych opadów wciąż można spodziewać się w województwach: podlaskim, warmińsko-mazurskim i pomorskim. Tam oprócz deszczu spodziewane są także silne porywy wiatru. Na Bałtyku sztorm.

 

Do lokalnych podtopień, zalanych posesji i piwnic wyjeżdżają w poniedziałek także warmińsko-mazurscy strażacy. Zalane zostały m.in. piwnice w czterech szkołach w regionie. Od niedzieli na Warmii i Mazurach pada intensywny deszcz.

 

Jak poinformował rzecznik warmińsko-mazurskiej straży pożarnej Rafał Melnyk strażacy interweniowali od nocy 60 razy; były to podtopienia lokalne oraz zalane posesje, piwnice, garaże, stolarnia.

 

Meteorolodzy przewidują dalsze występowanie opadów

 

Zalane zostały m.in. piwnice w czterech szkołach: w Byszwałdzie w powiecie iławski, Kozłowie w powiecie mrągowskim, w Barczewie oraz Bartoszycach. Zalany jest także tunel i przejście podziemne pod torami między Dworcem Zachodnim a Dworcem Głównym PKP w Olsztynie, łączący ulicę 1 maja z aleją Wojska Polskiego.

 

Jak podał IMGW najwyższe sumy opadów zanotowano w ostatnim czasie: w Olsztynie - 37 mm, w Elblągu - 35,6 mm, w Rozogach - 33,7 mm, w Szczytnie - 31,9 mm, w Mikołajkach - 31,8 mm, w Kętrzynie - 31,3 mm i Lidzbarku - 29,4 mm. Meteorolodzy przewidują dalsze występowanie opadów deszczu, miejscami o umiarkowanym natężeniu a przewidywana wysokość opadów wynosi od 10 mm do 20 mm.

 

Na Żuławach i Zalewie Wiślanym (pomorskie, warmińsko-mazurskie) ma wiać dodatkowo umiarkowany i silny wiatr z północy. Może wzrosnąć poziom wód do strefy stanów wysokich, lokalnie z możliwością przekroczenia stanów ostrzegawczych - podał IMGW.

 

Najwięcej interwencji dotyczyło wypompowywania wody

 

Rzecznik komendanta głównego PSP Paweł Frątczak poinformował, że w czasie ostatniej doby najwięcej interwencji dotyczyło wypompowywania wody - 115. Zaznaczył, że do uszkodzonych i powalonych drzew funkcjonariusze wyjeżdżali 54 razy, 31 razy interweniowali w związku z zabezpieczeniem budynków przed zalaniem.

 

Rzecznik zwrócił uwagę, że najwięcej interwencji odnotowano w woj. śląskim. Tam strażacy 92 razy byli wzywani do wypompowywania wody, 28 razy pomagali zabezpieczyć budynki przed zalaniem, 19 razy usuwali uszkodzone i powalone drzewa. Przypomniał, że w niedzielę w woj. śląskim obowiązywało ostrzeżenie drugiego stopnia w związku z intensywnymi opadami.

 

Frątczak poinformował, że z kolei w Mazowieckiem, w powiecie płockim, podniósł się poziom rzeki Słupianka w miejscowości Słupno. - To grozi podtopieniem, trwają tam przygotowania do podwyższenia wałów przeciwpowodziowych workami z piasku - powiedział.

 

"Do tej pory mieszkańcy zgłaszają się do nas"

 

Intensywny deszcz spowodował też podtopienia w stolicy, straż interweniowała tam 50 razy - poinformował rzecznik stołecznej straży kpt. Michał Konopka. - Zgłoszenia zaczęły się już od ok. godz. 23. i do tej pory mieszkańcy zgłaszają się do nas - mówił. Zaznaczył, że najwięcej zgłoszeń dot. lokalnych podtopień i połamanych drzew. "Z tego co wiemy, nikomu się nic się stało nie odnotowaliśmy również dużych strat materialnych" - dodał.

 

Rzecznik GDDKiA Jan Krynicki poinformował, że zamknięte są w Warszawie niektóre łącznice na węźle Marynarska. - Już od godz. 23. prowadziliśmy działania zapobiegające zalaniu, wypompowywaliśmy wodę z Marynarskiej i połączenia S2 i S79. Rano po godz. 6. były one udrożnione. Intensywne opady deszczu spowodowały jednak lekkie podtopienia. Z powodów bezpieczeństwa musieliśmy niektóre ulice zamknąć - relacjonował.

 

- To, co ważne, zjazd na Okęcie jest otwarty, wyjazd z południowej obwodnicy Warszawy na Marynarską jest również otwarty - powiedział. Zaznaczył, że utrudnienia powinny zniknąć w ciągu najbliższych godzin. Podkreślił jednak, że jest to uzależnione od występowania opadów deszczu.

 

Do lokalnych podtopień, zalanych posesji i piwnic wyjeżdżali także warmińsko-mazurscy strażacy. Odnotowano tam 60 tego typu interwencji. Zalane zostały m.in. piwnice w czterech szkołach w regionie.

 

PAP, polsatnews.pl

 

prz/grz/
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie