Wjechała do rowu, by uratować psa. Zwierzę podziękowało za ocalenie
Kierująca Fiatem Seicento 21-latka, aby uniknąć uderzenia w przebiegającego przez drogę psa, zjechała na lewe pobocze; wskutek nagłego manewru auto przewróciło się na bok. Pies, który doprowadził do kolizji, wrócił po chwili na miejsce i okazał wdzięczność za ocalenie. Do zdarzenia doszło na drodze w Sucharzewie (woj. kujawsko-pomorskie), w powiecie mogileńskim.
Kiedy młodej kobiecie udzielano pomocy medycznej, stało się coś, czego nikt się nie spodziewał. Do karetki podszedł pies, który kilka minut wcześniej wtargnął na jezdnię.
Nie odstępował 21-latki, kładł głowę obok jej stóp i czekał aż ratownicy medyczni skończą opatrywać jej nogę.
- Pies patrzył na nią miłosiernie, czuł się tak, jakby był naprawdę sprawcą i było mu z tego powodu bardzo przykro - opowiadał dzielnicowy asp. szt. Tomasz Foremski, który był świadkiem tej sytuacji.
polsatnews.pl
Czytaj więcej