Alarmy bombowe w Moskwie. Ewakuowano 50 tys. osób. 100 anonimowych zgłoszeń o ładunkach wybuchowych
Do moskiewskiej policji wpłynęło w środę jednocześnie co najmniej sto zgłoszeń o ładunkach wybuchowych w różnych częściach miasta. Ludzi ewakuowano z dworców kolejowych, centrów handlowych, Pierwszego Moskiewskiego Państwowego Uniwersytetu Medycznego i Moskiewskiego Państwowego Instytutu Stosunków Międzynarodowych. Alarmy miały miejsce także w innych rejonach Rosji.
Jak donosi "Independent" policja wyprowadziła ludzi ze stacji Leningrad, Kijów i Kazań, a także centrów handlowych zlokalizowanych w pobliżu Placu Czerwonego.
Zgłoszenia "nagrywane wcześniej"
- Obecnie ewakuowanych jest dwadzieścia miejsc, wyprowadzonych zostało ponad 10 tys. osób, ale konkretna liczba ewakuowanych nadal nie została potwierdzona - powiedział pracownik służb ratowniczych w rozmowie z agencją Tass.
- Wygląda to na przypadek "terroryzmu telefonicznego". Musimy jednak sprawdzić wiarygodność wszystkich wiadomości- dodał.
Zgłoszenia o podłożonych bombach są najprawdopodobniej nagrywane wcześniej i przekazywane za pomocą telefonii internetowej. Nie wiadomo, kto stoi za fałszywymi alarmami bombowymi - piszą rosyjskie media.
Jak podaje BBC, istnieje podejrzenie, iż seria fałszywych alarmów to część zakrojonych na szeroką skalę ćwiczeń antyterrorystycznych. O wersji związanej z ćwiczeniami informują też niektóre lokalne media.
Policja: to nie ćwiczenia
Nie potwierdziła jednak takiej akcji policja. Urząd ds. polityki informacyjnej obwodu omskiego poinformował, że takie ćwiczenia były planowane, ale zgłoszenia o podłożonych bombach w żaden sposób nie są z nimi związane.
W największych rosyjskich miastach od niedzieli ewakuowane są budynki administracji, sklepy, szkoły, uniwersytety, akademiki, dworce, biura, lotniska, kina. Państwowa telewizja poinformowała, że łącznie do tej pory w całym kraju zgłoszono podłożone ładunki w 205 firmach i instytucjach.
We wtorek tylko w Czelabińsku na Uralu ewakuowano ponad 11 tys. osób. W Permie szkoły i placówki publiczne musiało opuścić 5,7 tys. ludzi, odwołano lekcje. Ewakuacje odbywały się też m.in. w Stawropolu, Krasnojarsku, Nowosybirsku, Omsku i Kaliningradzie.
W środę alarmy w całym kraju
W środę alarmy bombowe odnotowano w Moskwie m.in. na dworcach kolejowych, w hotelach, budynkach uniwersyteckich i centrach handlowych. W Saratowie ewakuowano siedem centrów handlowych. Zgłoszenia o podłożonych ładunkach spłynęły też m.in. do Samary, Ułan-Ude, Jakucka, Irkucka i Tomska.
W żadnym ze sprawdzonych przez służby miejsc nie znaleziono materiałów wybuchowych.
tass.com, independent.co.uk