Pijany 19-latek zniszczył obraz na wystawie. Artysta szacuje straty na ponad pół miliona zł
19-letni mieszkaniec Sosnowca zniszczył jeden z obrazów Martina Nielaby, który był częścią unikatowej wystawy artysty na rynku w Katowicach. Mężczyzna, który był pod wpływem alkoholu, uderzył w płótno ręką i poważnie je uszkodził. Usłyszał zarzut zniszczenia mienia. Artysta oszacował swoje straty na 580 tys. zł - poinformowała policja. Nielaba przesłał polsatnews.pl oświadczenie w tej sprawie.
W niedzielę około godziny 5:00 dwóch młodych mężczyzn podeszło do obrazu, który był wystawiony na Placu Kwiatowym w Katowicach. Jeden z nich uderzył w płótno ręką i spowodował jego uszkodzenie.
Według artysty, wystawa "nie będzie mogła być już nigdy więcej wyeksponowana". Sam obraz został "bezpowrotnie zniszczony" - napisał Nielaba na swoim fanpage'u na Facebooku.
- Wandala na ulicy Stawowej zatrzymał w czasie wolnym od służby Zastępca Komendanta Komisariatu I Policji w Chorzowie, który dostał informację o tym zdarzeniu - powiedziała polsatnews.pl komisarz Aneta Orman, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Katowicach.
19-latek w chwili zatrzymania był pijany. Badanie wykazało w jego organizmie ponad 1,5 promila alkoholu. Został przewieziony do policyjnego aresztu. Teraz odpowie za zniszczenie mienia o dużej wartości. Grozi mu do pięciu lat więzienia.
- Martin Nielaba wstępnie wycenił swoje straty na sumę 580 tys. zł - powiedziała komisarz Orman. Dodała, że biegły, który dokonał wyceny obrazu dla policji, oszacował straty na sumę 30 tys. zł.
"Cały proces jest bardzo długotrwały i pracochłonny"
"Nie mówimy tu o uszkodzeniu jednego obrazu, ale tryptyku, który stworzyłem we Francji w roku 2002 i całej wystawy, której obraz ten był integralną częścią. Dokładna wysokość szkody zostanie oszacowana przez biegłego, który będzie powołany" - napisał Martin Nielaba w przesłanym polsatnews.pl komentarzu.
Zaznaczył, że "technika, w której pracuję jest unikatowa i każde dzieło, które tworzę powstaje w bardzo złożonym procesie. Malunek wykonany jest klasycznymi farbami olejnymi o najwyższej jakości i po jego skończeniu pokrywany jest przeze mnie ręcznie, techniką autorską, wieloma warstwami żywicznej powłoki lakierowej, będącej moim wynalazkiem. Cały proces jest bardzo długotrwały i pracochłonny".
Obrazy ochraniane przez dwie osoby
Artysta poinformował nas, że "wystawę ochraniała 24 godziny na dobę czołowa firma ze Śląska świadcząca profesjonalne usługi ochrony, specjalizująca się m.in. w zabezpieczaniu wydarzeń plenerowych. W dniu zdarzenia obrazy były ochraniane przez 2 osoby fizyczne, a dzieła były rozciągnięte na metalowym stelażu o kształcie trójkąta równoramiennego, o szerokości ramienia nieco ponad 4 m".
"Wystawa została umieszczona na rynku, który jest monitorowany 24 godziny przez kilkanaście miejskich kamer" - napisał Nielaba.
"Nigdy nie spotkałem się z jakimkolwiek przejawem agresji"
Jak zwrócił uwagę, "dokonywałem już ekspozycji zewnętrznych moich prac za granicą jak i w Polsce i nigdy nie spotkałem się z jakimkolwiek przejawem agresji, a wręcz przeciwnie widzowie, którzy mogli się zetknąć z oryginałami moich prac bardzo dziękowali mi za umożliwienie im takiego kontaktu ze sztuką".
Nielaba podkreślił, że jego założeniem jest, "aby każda osoba mogła doświadczać dzieł sztuki, które nie są zamknięte w muzeach czy galeriach, budując przez to nowy wymiar oddziaływania malarstwa olejnego w otwartej przestrzeni publicznej".
"Ekspozycja unikatowa na skalę światową"
Wystawa malarstwa Martina Nielaby pt. "Ruch" była wystawiona w Katowicach od 8 września. Artysta dedykował ją swojemu ojcu - Henrykowi Nielaba, który w latach 60. i 70. był jednym z najlepszych szermierzy świata, trzykrotnym olimpijczykiem i w Katowicach zaczynał swoją karierę sportową.
"Ekspozycja jest unikatowa na skalę światową ze względu na prezentację oryginałów wielkoformatowych obrazów olejnych tego artysty w otwartej przestrzeni publicznej. Zamierzeniem Nielaby jest umożliwienie każdemu przechodniowi spontanicznego i nieograniczonego kontaktu z jego sztuką, kreując przez to nowy obszar oddziaływania malarstwa olejnego w przestrzeni miasta" - napisano na stronie internetowej Miasta Katowice, które jest partnerem wystawy.
polsatnews.pl
Czytaj więcej
Komentarze