System do losowania sędziów od 1 stycznia 2018 r. - zapowiada wiceminister sprawiedliwości
1 stycznia 2018 r. system do losowania sędziów będzie działał w całej Polsce; 16 października tego roku - jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem - rozpoczniemy pilotaż systemu w kilku sądach - zapowiedział w piątek w radiowej Jedynce wiceminister sprawiedliwości Michał Woś.
- 16 października - jeżeli wszystko pójdzie zgodnie z planem - rozpoczynamy pilotaż w kilku sądach, natomiast 1 stycznia, na początek roku, ten system do losowania sędziów będzie działał w całej Polsce - zapowiedział w piątek wiceminister sprawiedliwości.
24 lipca prezydent podpisał nowelę Prawa o ustroju sądów powszechnych, która m.in. zmieniła zasady powoływania i odwoływania prezesów sądów przez zwiększenie uprawnień ministra sprawiedliwości oraz wprowadziła zasady losowego przydzielania spraw sędziom.
- Ustawa o sądach powszechnych była projektem poselskim, posłowie w tej ustawie zobowiązali nas jako ministerstwo do przygotowania takiego systemu informatycznego, ja za to odpowiadam i przygotowuję taki system z departamentem informatyzacji, już właściwie aplikacja jest gotowa - powiedział Woś.
Losowanie raz dziennie
- W tej chwili jest tak, że przewodniczący wydziału czy prezes sądu prowadzi listę, listę alfabetyczną i według tej listy powinien przydzielać sprawy, ale jest dużo możliwości manipulacji tą listą - powiedział Woś.
- Aplikacja jest zbudowana w ten sposób, że każdy z sądów wprowadza dane co do sygnatury sprawy, co do sędziów, którzy w tym sądzie orzekają i raz na dzień dokonuje się losowanie w systemie - właściwie serwerach położonych centralnie - a na drugi dzień przewodniczący wydziału po prostu pobiera wydruk, w którym już ma przydzieloną sprawę, przydzielonego sędziego do sprawy zupełnie bezstronnie - tłumaczył wiceminister.
Pytany o program pilotażowy, wiceminister odpowiedział, że obecnie w planach jest objęcie nim ok. 5-6 placówek; system zostanie w nich wdrożony, a użytkownicy po zapoznaniu się z nim będą mogli zgłaszać zauważone niedociągnięcia.
PAP
Czytaj więcej
Komentarze