Wniosek o ukaranie Owsiaka ws. przeklinania na Woodstocku. "Wypowiedzi były częścią utworu muzycznego"
Gorzowska policja skierowała do słubickiego sądu wniosek o ukaranie szefa Fundacji WOŚP Jerzego Owsiaka za użycie w miejscu publicznym nieprzyzwoitych słów. Chodzi o przekleństwa, które padły ze sceny podczas zakończenia tegorocznego festiwalu Przystanek Woodstock.
W nocy z 4 na 5 sierpnia br. Jerzy Owsiak przy muzyce Piotra Bukartyka i jego zespołu żegnał uczestników festiwalu. Dziękował młodym ludziom za udział w imprezie, wyraził także swoje poglądy na temat polityki i polityków. Wtedy właśnie padło kilka niecenzuralnych słów.
- Policjanci Komendy Miejskiej Policji w Gorzowie Wlkp., na postawie materiałów dowodowych, prowadzili postępowanie w sprawie o wykroczenie z art. 141 Kodeksu wykroczeń, tak jak i w stosunku do każdej osoby, wobec której istnieje uzasadnione podejrzenie popełnienia wykroczenia - powiedział rzecznik lubuskiej policji Marcin Maludy.
Dodał, że sprawa trafiła do Sądu Rejonowego w Słubicach. Kodeks wykroczeń za tego typu zachowanie przewiduje karę ograniczenia wolności, grzywny do 1,5 tys. zł lub naganę.
"Wypowiedzi były częścią utworu muzycznego"
Na własnym profilu w portalu społecznościowym Jerzy Owsiak odniósł się do sprawy, publikując film ze swoją wypowiedzią i fragmentami relacji z zakończenia Przystanku Woodstock. Zapowiedział, że w tej sprawie pojedzie do Słubic.
Owsiak mówi na filmie, że złożył wyjaśnienia na policji wskazując, że jego wypowiedzi były częścią utworu muzycznego.
- Do głowy by mi nie przyszło, że ten utwór muzyczny, także w moim wykonaniu, będzie przedmiotem tego oskarżenia. A więc, oskarżenie mówi o tym, że podczas wykonywania tego utworu użyłem kilka słów niecenzuralnych. (...) W moim wystąpieniu nie było żadnych personalnych ataków na nikogo - mówi na filmie Owsiak.
23. Przystanek Woodstock odbył się między 3 a 5 sierpnia w Kostrzynie nad Odrą. Służby wojewody lubuskiego oszacowały liczbę jego uczestników na 250-300 tys. osób. Na kilku scenach zaprezentowało się kilkadziesiąt zespołów z Polski i zagranicy. Było też wiele innych okołofestiwalowych wydarzeń.
Organizatorem Festiwalu jest Fundacja Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy, która tym letnim koncertem chce podziękować wszystkim wolontariuszom i ludziom wspierającym jej styczniowe, finałowe działania.
Podobnie jak przed rokiem, także i teraz impreza w wyznaczonych strefach miała status podwyższonego ryzyka. Dla organizatora oznaczało to dodatkowe obowiązki, m.in. zapewnienie liczniejszych służb porządkowych i informacyjnych czy ograniczenia w spożywaniu alkoholu.
PAP
Czytaj więcej
Komentarze