"Kompletny śmietnik krajobrazowy". Reklamy wzdłuż Zakopianki znikną w ciągu dwóch lat
- Ludzie jadą w góry, żeby cieszyć się widokami, a nie denerwować przesłaniającymi je samowolami reklamowymi - powiedział w środę marszałek województwa małopolskiego Jacek Krupa na Forum Ekonomicznym w Krynicy. Dzięki inicjatywie władz województwa, billboardy i reklamy z poboczy wzdłuż Zakopianki mają zostać zlikwidowane.
Projekt „Montevideo", co w tłumaczeniu z języka hiszpańskiego oznacza „widzę góry", zaprezentowano w środę.
Krupa przypomniał, że droga krajowa nr 7, a następnie 47, czyli Zakopianka to najpopularniejsza trasa łącząca Kraków z Podhalem. Każdego dnia przejeżdżają nią dziesiątki tysięcy osób podążających w stronę Tatr.
- "Montevideo" przeciwstawia się obecnej sytuacji, kiedy jadąc Zakopianką w góry widzimy głównie reklamy. Mamy tam kompletny śmietnik krajobrazowy, jest to obrzydliwe i zakłóca krajobraz - zaznaczył marszałek województwa.
Jak ocenił, propozycja nowych regulacji spotkała się z pozytywnym odzewem ze strony zdecydowanej większości gmin, przez które przebiega droga. Według niego nowe przepisy mogą wejść w życie nawet od 1 stycznia przyszłego roku, co skutkowałoby oczyszczeniem krajobrazu w ciągu 1-2 lat.
Wsparcie dla gmin
Projekt „Montevideo" to inicjatywa samorządu województwa małopolskiego, która ma zachęcić gminy położone wzdłuż Zakopianki do usunięcia zasłaniających krajobraz, szpecących reklam i billboardów, a także wprowadzenia odpowiednich przepisów regulujących zasady wieszania szyldów i montowania obiektów małej architektury.
Według zapowiedzi Krupy, gminy, które zdecydują się na podjęcie działań i przyjęcie własnych tzw. uchwał reklamowych mogą liczyć na wsparcie województwa małopolskiego - merytoryczne i prawne. Mogą też wykorzystać przygotowany przez Małopolskę wzorcowy projekt takiej uchwały, który może pomóc, ale też przyspieszyć i ujednolicić wprowadzane przepisy.
- Teraz właściwie bez ograniczeń każdy właściciel na własnej działce może postawić nieograniczoną ilość billboardów i reklam czy zawiesić byle jaki szyld - przypomniał Krupa.
Kary za niedostosowane szyldy
Pomysłodawcą nowej regulacji jest senator i b. marszałek woj. małopolskiego Janusz Sepioł. Zgodnie z nią w pasie 200 m od jezdni Zakopianki w obszarze niezabudowanym i 50 metrów w miejscach ze zwartą zabudową obowiązywałby całkowity zakaz ustawiania reklam, a szyldy i mała architektura podlegały rygorystycznym regulacjom.
Zgodnie z proponowanymi rozwiązaniami gminy będą mogły nakładać kary za nielegalnie ustawione reklamy lub niedostosowane szyldy w pasie Zakopianki. Kary będą naliczane według stawek maksymalnych; w przypadku standardowego billboardu reklamowego może sięgać nawet 4,6 tys. zł miesięcznie.
"Uwolnimy się od reklam"
Inicjatywę „Montevideo", której pomysł zrodził się w ubiegłym roku, dotychczas poparło 11 z 13 gmin, przez które przebiega Zakopianka: Mogilany, Myślenice (miasto i gmina), Pcim, Lubień, Jordanów, Rabka-Zdrój (miasto i gmina), Raba Wyżna, Nowy Targ (gmina wiejska), Nowy Targ (miasto), Poronin i Zakopane. Najbardziej zaawansowane prace w kwestii reklam trwają w Rabce-Zdroju i Nowym Targu (zarówno w mieście, jak i gminie).
Wójt gminy Nowy Targ Jan Smarduch przypomniał, że samorząd ten, jako jeden z pierwszych przyjął uchwałę intencyjną w tej sprawie.
- To pierwszy krok do przygotowania projektu uchwały, która będzie regulować zasady montowania reklam i małej architektury na terenie naszej gminy. Wierzę, że radni naszej gminy przychylą się do tego projektu i Nowy Targ niebawem uwolni się od reklam - ocenił.
Efekt domina
Rady gmin uczestniczących w przedsięwzięciu mają dyskutować nad nowymi przepisami we wrześniu tego roku. Ich poparcie będzie oznaczało rozpoczęcie prac nad tzw. uchwałami reklamowymi, które - jako prawo miejscowe danej gminy - rozwiążą problem billboardów na trasie Kraków - Zakopane.
Pomysłodawcy podkreślili, że projekt „Montevideo" uwzględnia też przyszły przebieg Zakopianki, co oznacza, że budowana obecnie droga od samego początku jej istnienia będzie chroniona przed samowolami reklamowymi.
- Traktujemy ten projekt, pionierski w skali kraju, jako swoisty pilotaż. Jeżeli wypali, to może on uruchomić efekt domina w innych gminach Małopolski - zapowiedział marszałek Krupa.
PAP
Czytaj więcej
Komentarze