Koniec słonecznej pogody. Nadchodzą burze, ulewy i chłód

Polska
Koniec słonecznej pogody. Nadchodzą burze, ulewy i chłód
Flicr/Britt Reints

Długo ciepłą i słoneczną aurą się nie nacieszymy, bo od zachodu nad Polskę wkracza front atmosferyczny, a wraz z nim ulewne deszcze, burze i duże ochłodzenie, z dnia na dzień nawet o 15 stopni. Gdzie tym razem zjawiska będą najbardziej gwałtowne i niebezpieczne?

Do Polski płynie jeszcze ciepłe, wręcz gorące powietrze podzwrotnikowe z dalekiego południa. Jednak masa ta będzie systematycznie spychana coraz dalej na wschód, bo znad Niemiec wkracza front atmosferyczny, który wymienia powietrze na polarno-morskie, które jest dużo chłodniejsze i bardziej rześkie.

 

Zmiana masy powietrza tradycyjnie odbędzie się przy udziale opadów deszczu, a miejscami również burz. Dzisiaj przez cały dzień mamy do czynienia z gorącą aurą. Na południu i w centrum termometry pokazywały nawet 30 stopni. Na pozostałym obszarze - przeważnie od 25 do 28 stopni.

 

Ulewny deszcz

 
Opady spodziewane są tylko w województwach zachodnich. Największą intensywnością charakteryzować będą się od późnego popołudnia. Na Dolnym Śląsku, w Wielkopolsce, na Ziemi Lubuskiej, Kujawach i Pomorzu możliwe są burze o małym i umiarkowanym natężeniu.
 
W strefie żółtej w ciągu jednej godziny może spaść do 30 mm deszczu, przez co możliwe są lokalne podtopienia dróg i zabudowań. Grad może mieć średnicę do 3 cm i uszkadzać dachy zabudowań, karoserie samochodowe i uprawy. Porywisty wiatr, osiągający do 90 km/h, może dodatkowo zrywać linie energetyczne i łamać gałęzie.

 

Nieco dalej na wschód od tej strefy burze powinny być słabe. W strefie zielonej spodziewamy się ulewnego deszczu do 15 mm, z gradem o średnicy do 1 cm i porywistym wiatrem do 80 km/h.

 

 

 

Bez szans na słońce

 

Jutro (1.09) we wschodniej połowie Polski utrzyma się słoneczna pogoda. Na pozostałym obszarze będzie padać, w zachodniej połowie kraju opady mogą być obfite, w dodatku wielogodzinne. Tam praktycznie nie ma szans na wyłonienie się słońca zza chmur. Z kolei na Górnym Śląsku i w Małopolsce mogą się pojawiać burze.

 

Będzie olbrzymi kontrast termiczny, ponieważ na południu i południowym wschodzie, gdzie zepchnięta zostanie gorąca masa powietrza podzwrotnikowego, termometry wskażą do 29-30 stopni. Dla porównania na zachodzie, gdzie spłynie masa polarno-morska, będzie zaledwie 15-17 stopni, a więc o około 15 stopni mniej niż dobę wcześniej.

 

TwojaPogoda.pl

 

kan/
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Komentarze

Przeczytaj koniecznie