Brutalny napad na 12-latkę. Sprawca dusił ją i usiłował zgwałcić
Dziewczynka spacerowała z psem w okolicach skweru przy ul. Floriańskiej w Chorzowie. Nagle podbiegł do niej młody mężczyzna i wciągnął w pobliskie zarośla. Tam szarpał nastolatkę za włosy i bił po całym ciele. Później zaczął ją dusić i - według policji - chciał zgwałcić. Spłoszyli go jednak przypadkowi przechodnie. Mężczyzna został już zatrzymany. Był już karany za przestępstwa na tle seksualnym.
Do napadu doszło w czwartek. Jak informuje policja, dziewczynka uniknęła gwałtu tylko dlatego, że napastnik uciekł widząc zbliżających się ludzi.
- Sprawca dopuścił się jednak na dziecku tzw. innej czynności seksualnej - mówią śledczy.
Ze względu na odniesione obrażenia 12-latka została przewieziona do szpitala.
Pomogło nagranie z monitoringu
Dziewczynka o napadzie poinformowała rodziców, którzy zawiadomili policję. Natychmiast rozpoczęły się poszukiwania sprawcy. Kilkunastu kryminalnych i mundurowych patrolowało rejon miasta, poszukując mężczyzny podobnego do opisanego przez poszkodowaną.
Sprawdzono też zapis z monitoringu miejskiego, który okazał się przydatny. Kamery uchwyciły mężczyznę, który mógł być napastnikiem.
Policjanci szybko ustalili, że to znany im 27-letni mieszkaniec Chorzowa. Nie zastali go jednak w miejscu zamieszkania.
"Przestępstwo w recydywie"
W piątek policja uzyskała informację, że poszukiwany może przebywać w jednej z kamienic w Chorzowie Batorym. Kryminalni pojechali pod wskazany adres, gdzie - jak się okazało - mężczyzna się ukrywał.
Na widok funkcjonariuszy wyskoczył z okna mieszkania na pierwszym piętrze i zaczął uciekać w kierunku ul. Wrocławskiej. Po krótkim pościgu udało się go zatrzymać.
27-latek przyznał się do popełnienia przestępstwa, wskazał także miejsce, w którym zaatakował dziewczynkę.
- Jak się okazało, mężczyzna dokonał przestępstwa w recydywie, gdyż w przeszłości był już karany za przestępstwa na tle seksualnym - podała policja.
Prokuratura wystąpiła z wnioskiem o areszt, a sąd się do niego przychylił. 27-latkowi może grozić do 18 lat więzienia.
polsatnews.pl
Czytaj więcej