Pomnik przyrody w centrum Warszawy wycięty. Urząd miasta zawiadomi policję
- Trudno uwierzyć. Pomnik przyrody przy ul. Traugutta został nieodwracalnie zniszczony i mamy nadzieję na rzetelne śledztwo - powiedziała polsatnews.pl Agnieszka Kłąb, zastępca rzecznika prasowego Urzędu m. st. Warszawy. W czwartek stan drzew rosnących na działce badał - na zlecenie urzędu - dendrolog.
Zdjęcie wyciętej leszczyny tureckiej zamieściło na Facebooku Stowarzyszenie Miasto Jest Nasze. Drzewo rosło na terenie należącym do firmy Prestige House. Firma planuje wybudować na tej działce budynek biurowy. Jego projekt powstał już dwa lata temu.
- Ustalamy właśnie, czy wycinki dokonała spółka, która walczy o ten teren z miastem - napisało Miasto Jest Nasze.
Jak mówi Agnieszka Kłąb, w ubiegłym tygodniu do urzędu zwrócił się do właściciel działki, twierdząc, że drzewa tam rosnące są w słabym stanie. Z tego powodu urząd zlecili ekspertyzę dendrologiczną.
Ekspertyza jest, drzewa nie ma
- To było (ekspertyza - red.) w czwartek, dziś (poniedziałek - red.) drzewa nie ma. Nie wiadomo, kto je wyciął. Na polecenie wiceprezydenta Warszawy policję zawiadomi pracownik Biura Ochrony Środowiska - powiedziała rzeczniczka.
Leszczyna turecka - pomnik przyrody rosnący przy ul. Traugutta został nielegalnie wycięty! Składamy zawiadomienie do Policji!
— Michał Olszewski (@molszew77) 28 sierpnia 2017
Wyniki ekspertyzy dendrologa jeszcze nie są znane.
Według rzeczniczki, to drugi w ciągu ostatnich kilku lat przypadek wycięcia pomnika przyrody w Warszawie.
Zgodnie z nowelą kontrowersyjnej ustawy o ochronie przyrody z 11 maja, urząd może nie zgodzić się na wycinkę, m.in. na
nieruchomości wpisanej do rejestru zabytków, na terenie przeznaczonym w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego na zieleń lub chronionym innymi zapisami miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego i na terenach objętych formami ochrony przyrody.
polsatnews.pl
Czytaj więcej