Ukradł tablet, który zrobił mu zdjęcie. Policja zatrzymała "mistrza selfie"
Mężczyzna był poszukiwany po tym, jak włamał się do samochodu i ukradł tablet. Nie wiedział, że dzięki zainstalowanej na urządzeniu aplikacji sprzęt zrobił mu zdjęcia i wysłał do właściciela. W ręce policji wpadł w piątek. Przyszedł na komisariat w zupełnie innej sprawie, a tam rozpoznał go dyżurny policjant.
22 lipca na poznańskim Grunwaldzie doszło do włamania do samochodu. Sprawca ukradł m.in. pozostawiony w środku tablet.
Urządzenie miało zainstalowaną aplikację "Capture Cam". Program zarejestrował wizerunek mężczyzny, który kilkukrotnie, nieudolnie, próbował złamać kod PIN. W ten sposób wizerunek złodzieja - i to w kilku egzemplarzach - trafił do właściciela urządzenia, a ten przekazał zdjęcia na policję.
Rozpoznał go dyżurny
Poszukiwaniem włamywacza zajmował się komisariat na Grunwaldzie. Mężczyznę zatrzymano w piątkowy wieczór.
- Poszukiwany sam przyszedł na komisariat na Starym Mieście, ale w zupełnie innej sprawie. Miał zasądzony dozór policyjny, w ramach którego co jakiś czas musi się zgłaszać na policję. Dyżurny, który go przyjmował, skojarzył znajomą twarz i jak się okazało, miał rację - mówi Maciej Święcichowski z poznańskiej policji. Jak dodał, zatrzymany mieszkaniec Poznania był już wcześniej znany funkcjonariuszom.
Mężczyźnie, nazwanemu przez media "mistrzem selfie", przedstawiono zarzut kradzieży z włamaniem. Przyznał się do winy. Grozi mu do 10 lat więzienia.
polsatnews.pl
Czytaj więcej
Komentarze