Zamieszki przed meczem w Katowicach. Ranny został policjant
Do zamieszek doszło przed pierwszoligowym meczem GKS-u Katowice z Odrą Opole. Pseudokibice rzucali w policjantów kamieniami i butelkami. Policja użyła gazu łzawiącego i broni gładkolufowej. W starciach ranny został jeden z funkcjonariuszy. Ma urazy klatki piersiowej i nóg. Policja zatrzymała dwóch kibiców GKS-u. Prawdopodobnie usłyszą zarzut czynnej napaści na funkcjonariusza.
W niedzielę przed godz. 14:00 przed stadion GKS Katowice przy ul. Bukowej dotarła grupa około stu kibiców Polonii Bytom, którą eskortowała policja. Przyjechali na mecz, by wspierać zaprzyjaźnioną drużynę Odry Opole.
- Kiedy policjanci dotarli tuż przed stadion, doszło do agresywnego ataku ze strony kibiców GKS-u, bezpośrednio w stronę policjantów - powiedziała polsatnews.pl podinsp. Aleksandra Nowara z KWP w Katowicach.
Jak dodała, policjanci oddzielali grupę sympatyków GKS-u od kibiców z Bytomia.
Policjanci użyli broni gładkolufowej
Policji udało się zapobiec bezpośredniej konfrontacji pomiędzy dwoma grupami kibiców. Wtedy sympatycy GKS-u swoją agresję skierowali wobec funkcjonariuszy. W ruch poszły kamienie i butelki. Policjanci użyli gazu łzawiącego oraz broni gładkolufowej.
- Jeden z funkcjonariuszy trafił do szpitala z urazami klatki piersiowej i nóg. Prawdopodobnie od uderzenia kamieniem - powiedziała podinsp. Nowara.
Pomocy medycznej wymagał także 24-letni kibic GKS-u, który ucierpiał w wyniku starć z policją.
Mundurowi zatrzymali dwóch najbardziej agresywnych kibiców GKS-u. 36 i 44-latek to mieszkańcy Katowic. Mężczyźni w poniedziałek zostaną doprowadzeni do prokuratury.
- Nie wiadomo, jakie usłyszą zarzuty. Prawdopodobnie dotyczyć one będą czynnej napaści na funkcjonariusza policji - mówi Nowara.
polsatnews.pl
Czytaj więcej
Komentarze