Przyszedł na stację paliw i poprosił o odcięcie sznura z szyi. Okazało się, że to poszukiwany meżczyzna
W czwartek na jedną ze stacji benzynowych w Iławie przyszedł mężczyzna, który poprosił o wezwanie pomocy i odcięcie sznura z szyi. Jak się okazało, to 49-latek, który w poniedziałek uciekł z oddziału psychiatrycznego iławskiego szpitala.
Mężczyzna zaginął 21 sierpnia. 49-latek oddalił się ze szpitala w Iławie, w którym przebywał jako pacjent na oddziale psychiatrii. Mężczyzna zniknął bez śladu i nie nawiązał żadnego kontaktu z rodziną.
Iławscy policjanci rozpoczęli poszukiwania uciekiniera. Do czwartku nie udało im się jednak odnaleźć zbiegłego ze szpitala mężczyzny.
W czwartek około godziny 9 do pracowników stacji paliw przy ul. Sienkiewicza w Iławie podszedł mężczyzna z zawiązaną pętlą na szyi.
- Mówił, że nie wie gdzie się znajduje. Poprosił o wezwanie pomocy i szklankę wody. Prosił również, by odciąć sznur z jego szyi - relacjonuje polsatnews.pl jeden z pracowników stacji.
Pracownicy nie zdecydowali się jednak na odcięcie pętli zawiązanej na szyi mężczyzny. Zamiast tego, wezwali na miejsce policję i służby medyczne.
Okazało się, że to zbiegły ze szpitala 49-latek.
Iławska policja poinformowała, że mężczyzna trafił z powrotem na oddział psychiatrii tamtejszego szpitala. Funkcjonariusze nie zdradzają szczegółów incydentu. Nie informują, czy mężczyzna planował popełnienie samobójstwa.
polsatnews.pl
Czytaj więcej
Komentarze