Policyjni związkowcy piszą do Błaszczaka. Uważają, że rząd często usprawiedliwia "agresywne postawy wobec funkcjonariuszy"
Policyjni związkowcy z Wielkopolski piszą list do szefa MSWiA, w którym skarżą się na wzrost liczby agresywnych zachowań ze strony środowisk nacjonalistycznych i kibicowskich wymierzonych w funkcjonariuszy. Mariusz Błaszczak odpowiada, że sprawa ma charakter polityczny, a w oświadczeniu "nie słychać o agresji ze strony środowisk lewicowych, czy też lewackich".
NSZZ Policjantów województwa wielkopolskiego wydał oświadczenie w sprawie agresywnych zachowań wobec policjantów. Według autorów pisma, agresje wobec funkcjonariuszy ma narastać.
"Nie spotykają się zawsze z jednoznaczną krytyką"
"Zarząd Wojewódzki z niepokojem obserwuje bardzo agresywne postawy części przedstawicieli ruchów narodowych, nacjonalistycznych i pseudokibiców, które nie spotykają się zawsze z jednoznaczną krytyką ze strony władz państwowych, wręcz przeciwnie są nawet z nieznanych nam powodów często usprawiedliwiane jako element walki politycznej. Taka sytuacja prowadzi w rzeczywistości do wzrostu zachowań agresywnych również innych osób, które obserwując to co się dzieje na arenie politycznej mają przekonanie o swojej bezkarności i często prowokują funkcjonariuszy, aby przekazać opinii publicznej sygnał o brutalności (porównywanie policjantów do ZOMO) lub braku profesjonalizmu" - brzmi fragment oświadczenia.
Pod oświadczeniem podpisał się podinsp. Andrzej Szary, przewodniczący ZW NSZZ Policjantów woj. wielkopolskiego.
Związkowcy podkreślają, że "musi powstać przekonanie w świadomości nas wszystkich, że policjant reprezentuje Państwo polskie, działa w jego imieniu i dlatego należy się podporządkować jego poleceniom gdy wykonuje bardzo odpowiedzialne obarczone dużym ryzykiem zadania służbowe".
Błaszczak: to zaangażowanie polityczne
Do pisma związkowców i sformułowanych w nim zarzutów odniósł się szef MSWiA Mariusz Błaszczak.
- To jest zaangażowanie polityczne, to jest nadużycie w moim przekonaniu ze strony tego pana (podinsp. Andrzeja Szarego - red.). Przypomnę, że ten pan bardzo krytykował ustawę dezubekizacyjną - powiedział Błaszczak.
Minister zwrócił także uwagę, że "jakoś w tym oświadczeniu nie słychać o agresji ze strony środowisk lewicowych, czy też lewackich, a przecież każdego dziesiątego dnia miesiąca w Warszawie możemy zobaczyć, jak bojówka totalnej opozycji próbuje odebrać prawa tym, którzy uczestniczą w zgromadzeniu".
polsatnews.pl
Czytaj więcej
Komentarze